Do przerażającej sceny doszło podczas serii próbnej przed czwartkowym konkursem. Tande tuż po wyjściu z progu otrzymał mocny podmuch wiatru, stracił kontrolę nad nartami i z impetem runął na zeskok. Został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublanie (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij). Rozbici mentalnie Norwegowie słabo poradzili sobie w zawodach. W drugiej serii znalazło się tylko dwóch z nich. Robert Johansson był siódmy, a Johann Andre Forfang 11. Awansu do drugiej serii nie wywalczył najlepszy skoczek tego sezonu Granerud, podobnie jak Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Norweg skoczył 199,5 m i zajął 37. miejsce. Granerud czeka na kolejne zawody i wieści ze szpitala - To jeden z najgorszych dni jakie przeżyłem na skoczni. Jutro nowy dzień, oby z dobrymi wiadomościami ze szpitala - napisał Granerud po konkursie w mediach społecznościowych. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! TB