Zobacz zapis relacji na żywo z sobotniego konkursu w Klingenthal Cała nasza eksportowa trójka wypadła bardzo dobrze. Zaczęło się od Dawida Kubackiego, który skoczył 138,5 m. Piotr Żyła lądował metr bliżej i po pierwszej serii zajmowali oni odpowiednio czwarte i piąte miejsce.Stoch wylądował w tym samym miejscu, co Kubacki i był wiceliderem. Polak prowadził do skoku Halvora Egnera Graneruda. Norweg jest w nieprawdopodobnej formie. Skoczył 140,5 m i po pierwszej serii był liderem. Tym razem gorzej spisał się Andrzej Stękała. Nie poradził sobie z mgłą i trudnymi warunkami. W efekcie skoczył jedynie 123,5 m, co wystarczyło do zajęcia 26. miejsca.Z naszych skoczków słabszy był tylko Tomasz Pilch. To jedyny Polak, który nie wywalczył awansu do drugiej serii. Wylądował na 119 m i był 43. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! Awans wywalczyli za to Klemens Murańka i Jakub Wolny, którzy skakali 127 i 126,5 m i znaleźli się kolejno na 21. i 23. miejscu.W drugiej serii Murańka skoczył gorzej. Wylądował tylko na 121 m i zamykał stawkę, zajmując 30. lokatę.Poprawili się za to Stękała i Wolny. Ten pierwszy skoczył 127 m, co dało mu 21 pozycję. Wolny poszybował aż 136 m i znalazł się na 14. miejscu.Stoch, Żyła i Kubacki może nie skakali rewelacyjnie, ale zrobili to, co do nich należało. Stoch lądował na 134 m, co pozwoliło mu zostać na drugim miejscu. Znalazł się tylko za plecami niezawodnego Graneruda. Lider Pucharu Świata skoczył 141,5 m, wygrał konkurs i powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej. Najdłuższy skok oddał jednak Bor Pavlovcić, który poszybował aż 142,5 m. Dzięki temu znalazł się na najniższym stopniu podium.Po skoku na 131 m Żyła zajął czwarte miejsce. Pół metra dalej poleciał Kubacki, ale skończył zawody na szóstym miejscu.MP Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!