Komplikuje się perspektywa startu polskich skoczków w zawodach Pucharu Świata organizowanych w Engelbergu. Na przeszkodzie stanąć może przymus 10-dniowej kwarantanny, który niebawem zacznie obowiązywać na terenie Szwajcarii.
Pucharową rywalizację w Engelbergu zaplanowano w dniach 19-20 grudnia. Tymczasem od 14 grudnia w Szwajcarii obowiązywać będzie 10-dniowa kwarantanna dla osób przybywających z kilku wskazanych krajów. Wśród nich znalazła się Polska.
Tydzień przed konkursami w Engelbergu odbędą się mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Do Planicy, która w tym roku będzie gospodarzem imprezy, Polacy wybierają się z medalowymi szansami. O odbyciu kwarantanny przed kolejnymi zawodami nie ma więc mowy.
Kwestia odwołania wyprawy polskiej ekipy do Szwajcarii nie jest jednak przesądzona. Niewykluczone, że władze Kraju Kantonów zrobią wyjątek dla sportowców i obowiązek kwarantanny nie zostanie wobec nich zastosowany.
Czołowi podopieczni Michala Doleżala - Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Klemens Murańka i Andrzej Stękała - trenują obecnie w Zakopanem. Mając na uwadze MŚ w lotach, nie polecieli do Rosji, gdzie o punkty Pucharu Świata skoczkowie rywalizować mają w najbliższą sobotę i niedzielę.
W Niżnym Tagile "Biało-Czerwoni" wystartuję w rezerwowym składzie.
UKi
Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!