Do Rasnova, na "trzecioligowe" zawody, nasza kadra miała polecieć w dziesięcioosobowym składzie. Na liście skoczków wybranych przez trenera Zbigniewa Klimowskiego znaleźli się: Adam Niżnik, Jan Habdas, Mateusz Gruszka, Jarosław Krzak, Stanisław Ciszek, Arkadiusz Jojko, Szymon Zapotoczny, Stanisław Majerczyk, Jan Rzadkosz oraz Krzysztof Kieta. Plany jednak bardzo szybko wzięły w łeb, bo wkrótce ukazała się kolejna wiadomość, wysłana w świat przez Polski Związek Narciarski. "W związku z pogarszającą się sytuacją w Rumunii oraz rekomendacjami dotyczącymi podróży podjęliśmy decyzję o wycofaniu naszej juniorskiej reprezentacji ze startu w zawodach FIS Cup w Rasnovie" - napisano w komunikacie. Zawody w Rumunii pierwotnie miały odbyć się w dniach 28-29 września, lecz o tydzień zostały opóźnione. Dla naszych reprezentantów to bardzo zła wiadomość, bo w tym sezonie okazji do oddawania skoków jest jak na lekarstwo. W okresie letnim, storpedowanym koronawirusem, dotąd odbyły się tylko dwie imprezy międzynarodowe, obie zorganizowane w Wiśle, czyli Letnia Grand Prix oraz Puchar Kontynentalny. Art