W sobotnim konkursie Pucharu Kontynentalnego wystartowało sześciu Polaków. Do drugiej serii weszła połowa.Na jednym skoku swój występ zakończyli Arkadiusz Jojko, Adam Niżnik i Stefan Hula. Ten najbardziej doświadczony nadal szuka formy, choć i tak był najwyżej z tej trójki. Skoczył 118,5 m i zajął 40. miejsce.Adam Niżnik znalazł się pięć pozycji niżej, uzyskując 111,5 m. Z kolei Arkadiusz Jojko, po skoku na 109 zajął 47. lokatę. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! W drugiej serii wystąpili Aleksander Zniszczoł, Tomasz Pilch i Maciej Kot. Najlepiej zaprezentował się ten pierwszy, który na półmetku konkursu był wiceliderem, lądując na 128 m. Lepszy był tylko Niklas Bachlinger, który prowadził po skoku na 129,5 m.Pilch skoczył 126 m i był 12. Kot wylądował półtora metra bliżej i uplasował się zaraz za kolegą z kadry. W drugiej serii Kot zaliczył spory awans. Skoczył 123,5 m i długo prowadził. Ostatecznie znalazł się na szóstym miejscu. Gorzej spisał się Pilch. Wylądował na 119 m i spadł na 15. miejsce. Nie zawiódł Zniszczoł. Uzyskał 127,5 m i po swoim występie został liderem z notą 259,5 pkt. Po nim skakał tylko Bachlinger, więc było wiadomo, że Polak zajmie co najmniej drugie miejsce. Austriak jednak nie udźwignął presji. Wylądował na 125 m i znalazł się na trzecim miejscu. Drugi był Norweg Anders Haare, który stracił do Zniszczoła aż 11 pkt.MPTego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!