23 listopada, czyli za niewiele ponad dwa tygodnie rozpocznie się nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Inauguracyjne konkursy odbędą się na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle. To tam skoczkowie powalczą o pierwsze punkty do klasyfikacji generalnej cyklu. Na beskidzkim obiekcie przewidziano rozegranie dwóch konkursów - drużynowego oraz indywidualnego. O ile statystyki większości zawodników co do czasu trwania kariery nie budzą szczególnego zdziwienia, o tyle w przypadku Noriakiego Kasai, liczby budzą respekt. Japończyk w Wiśle rozpocznie swój 31. sezon Pucharu Świata. 47-latek zadebiutował w 1988 roku w Sapporo. Wówczas uplasował się na 31. i 24. pozycji. Pierwszy raz na podium wdrapał się cztery lata później podczas zawodów rozgrywanych w fińskim Lahti. Zajął wtedy trzecią lokatę. Zgodnie ze słowami weterana skoków narciarskich, nie zamierza on kończyć kariery przed igrzyskami olimpijskimi zaplanowanymi na 2022 rok w Pekinie. Ubiegłoroczny start na igrzyskach w Pjongczangu był ósmym w karierze Japończyka. Padł wtedy rekord świata w liczbie startów na zimowych igrzyskach. Z Noriakim Kasaim w Wiśle wystąpi pięciu innych Japończyków: Ryoyu i Junshiro Kobayashi, Yukiya Sato, Daiki Ito oraz Naoki Nakamura. AB