W piątek skoczkowie narciarscy otworzą kolejny punkt w Pucharze Świata. Tym razem rywalizacja przeniosła się do niemieckiego Klingenthal, które w kalendarzu zastąpiło Sapporo. Już w czwartek pojawiła się informacja, że z uwagi na małą liczbę zawodników, zamiast kwalifikacji odbędzie się prolog. Na liście startowej znajduje się bowiem tylko 50 nazwisk. Jak się okazuje przeszkodą dla rozegrania sprawiedliwych i bezpiecznych zawodów może okazać się pogoda. Ta płatała figle już w miniony weekend w Willingen. Tym samym zamiast sześć punktowanych rund w ramach Willingen Six, skoczkowie rywalizowali jedynie w czterech. W piątek prognozy pogody nie powinny jeszcze sprawiać większych kłopotów. Może padać deszcz, zaś siła wiatru będzie oscylowała w granicach 2 m/s. Znacznie gorzej sytuacja wygląda w sobotę. Deszcz zamieni się w śnieg, a wiatr może osiągać prędkość nawet powyżej 6 m/s. W niedzielę synoptycy przewidują śnieg i mróz. oraz wiatr nieco słabszy niż w sobotę. Prolog zaplanowano na piątkowe popołudnie na 17.30. W sobotę i niedzielę pierwsza seria konkursowa powinna wystartować zgodnie z planem o 14.30. AB