Podczas tegorocznych MŚ w lotach najlepiej spośród polskich skoczków wypadł Piotr Żyła. Zawodnik z Cieszyna zakończył je na 7. miejscu. - Na pewno liczyłem na więcej, ale zabrakło dziś skoków z rodzaju tych lepszych, z lepszego repertuaru. To był jednak mój najlepszy wynik w MŚ w lotach... strach pomyśleć co będzie w przyszłości. Im starszy, tym lepszy - skomentował swój występ w charakterystyczny sposób Żyła, w rozmowie z "Eurosportem". Polacy w czasie konkursu indywidualnego skakali równo, lecz zdecydowanie brakowało odległości w skokach. - Też to zauważyłem. Brakowało trochę rotacji na dole. Tak to te narty od razu rozpychało i ostatecznie brakowało trochę wysokości - stwierdził skoczek. Żyła odniósł się również do szans na zajęcie podium w jutrzejszym konkursie indywidualnym (początek o godzinie 16:00). - Czy ja wiem? Zobaczymy. Każdy na pewno będzie starał się wykonać swoją prace. Skoki były równe, będziemy walczyć i dobrze się bawić. Pogoda jest super, zimno, śniegu nawaliło. Fajnie - powiedział Żyła. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij tutaj!PA