Cztery serie lotów na "mamuciej" skoczni w Planicy do końca trzymały w napięciu. W swoim ostatnim skoku Granerud poleciał aż na 243 m i wysoko zawiesił poprzeczkę Karlowi Geigerowi. Niemiec, który prowadził po trzech seriach skoczył "tylko" 231,5 m i do końca drżał o zwycięstwo. Ostatecznie przewaga z poprzednich skoków wystarczyła. Gdy Norweg zobaczył, że przegrał tytuł mistrza świata o pół punktu, osunął się na ziemię i ukrył twarz w dłoniach. Skład podium uzupełnił Niemiec Markus Eisenbichler, a na czwartej pozycji został sklasyfikowany Austriak Michael Hayboeck.Polacy spisywali się solidnie i prezentowali równą formę. Najwyżej, bo na siódmej pozycji został sklasyfikowany Piotr Żyła, wyprzedzając ósmego Kamila Stocha.Na dziesiątym miejscu znalazła się polska rewelacja mistrzostw - Andrzej Stękała. 25-latek prezentował się nadspodziewanie dobrze i ekspresyjnie wyrażał radość z miejsca w czołowej dziesiątce.