Sezon zimowy w skokach narciarskich dopiero co wystartował, a zawodników już czeka jedna z najważniejszych imprez tej zimy. W czwartek w słoweńskiej Planicy rozpoczynają się mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Te pierwotnie miały odbyć się w marcu, jednak pandemia koronawirusa zmusiła organizatorów do zmiany terminu światowego czempionatu. Zanim skoczkowie mogą w ogóle myśleć o wejściu na teren skoczni, muszą przejść testy na koronawirusa. Te zostały przeprowadzone w środę. Przyjazd polskiej ekipy rozpoczął się zatem od stresujących badań. Jak poinformował w czwartkowy poranek serwis Skaczemy.pl, wszyscy "Biało-Czerwoni" w spokoju mogą myśleć o sportowej rywalizacji. Wyniki badań okazały się bowiem pomyślne dla naszych reprezentantów. "Wszyscy zawodnicy otrzymali negatywne testy COVID-19 po wczorajszych badaniach w Planicy" - napisano na Twitterze. W czwartek o 16.00 mają rozpocząć się kwalifikacje. Wcześniej skoczkowie wezmą udział w oficjalnym treningu. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl! Kliknij! AB