Postawa Twardosz w treningach mogła dawać nadzieję na naprawdę dobry występ naszej reprezentantki. Ewentualny medal rozpatrywać jednak należało w kategoriach niespodzianki. Obok niej, do rywalizacji przystąpiły trzy inne Polki: Kamila Karpiel, Nicole Konderla i Wiktoria Przybyła. Po pierwszej serii mogliśmy mieć spore powody do radości. Twardosz zajmowała bowiem znakomite, piąte miejsce po skoku na 84. metr. Prowadziła Bjoerseth, która poszybowała aż 98 metrów i miała nad drugą Lisą Eder (Austria) aż 17,8 punktu przewagi.Do finału awansowały jeszcze dwie Polki: Karpiel (81,5 metra, 13. miejsce) oraz Konderla (74,5, 23.). Sporego pecha miała Przybyła, która uzyskała 73 metry i była 31. Do miejsca w "30" zabrakło jej 0,1 punktu. W finale Konderla poszybowała pół metra bliżej, ale wobec słabszych prób rywalek zdołała utrzymać 23. lokatę. Karpiel ta sztuka się nie udała - uzyskała 78 metrów i spadła na 17. miejsce. Niestety, piątej pozycji nie utrzymała także Twardosz. Skoczyła 85 metrów, co ostatecznie dało ósme miejsce. Złoto powędrowało do Bjoerseth, która w finale potwierdziła dominację, szybując 92 metry i wygrywając z ponad 20-punktowym zapasem.TC