Turystyka zrodzona z Małyszomanii Ile skoczni narciarskich znajduje się łącznie na całym świecie? Cóż, tego policzyć nie sposób, ale wiemy, jak dużo odwiedzili ich prawdopodobnie najsłynniejsi turyści świata skoków: Mikołaj Szuszkiewicz i Artur Bała, którym zawdzięczamy niezwykle rozbudowaną bazę obiektów zarówno z kraju, jak i zagranicy. Skąd wzięła się u nich tak nietypowa pasja? - Wszystko zaczęło się od "Małyszomanii", która wybuchła w sezonie 2000/2001. Wtedy byliśmy dzieciakami w wieku szkolnym, a skoki bardzo nas wciągnęły. Jak to się stało, że to właśnie skocznie, a konkretnie - ich zwiedzanie stało się "elementem wiodącym"? Tego chyba sami nie wiemy - opisuje Mikołaj. Jak dotąd duet zaliczył łącznie około dwóch i pół tysiąca wypadów. Początkowo naszym marzeniem było to, by jechać na skocznię oddaloną od domu sto kilometrów. Z czasem, gdy skończyliśmy studia i zaczęliśmy zarabiać, apetyt rósł. Planowaliśmy kolejne wyprawy już nie tylko w Europie, ale i za oceanem - mówi Artur. Pszczyna i skocznia, jak ze stepu W samej tylko Polsce dwójka odwiedziła już ponad 200 obiektów, choć w niektórych przypadkach nazywanie ich w ten sposób to już duże nadużycie. Przykład? Pszczyna. - Swego czasu dowiedzieliśmy się, że istniała tam skocznia o punkcie K około 15. metra z ogromnym, kilkunastometrowym, drewnianym rozbiegiem. Widzieliśmy nawet jedno archiwalne zdjęcie. Dojechaliśmy na miejsce, a tam teren był... płaski jak stół. Wyglądało, jakby ktoś zrobił sobie z nas żarty - opisuje Mikołaj. - Okazało się potem, że zeskok był pierwotnie położony... w leju, pozostałości po stawie. Z czasem go zasypano, a rozbieg zrównano z ziemią. Trzeba jednak przyznać, że to musiał być wyjątkowo głęboki staw - dodał Artur. Pytani o swoje najbardziej niecodzienne, wyjątkowe wyprawy, bez wahania wskazują na pierwszym miejscu tę do Stanów Zjednoczonych, której celem była skocznia w Ironwood - Copper Peak, będąca jednym z największych obiektów na świecie. - To skocznia już niemal mityczna, której gigantyczna, stalowa wieża góruje nad horyzontem. Wyprawa była tak owocna w materiał, że powstał nawet na jej temat... film dokumentalny, który obejrzeć można w serwisie YouTube: Inne skarby? - Bardzo miło wspominam wyprawę do Szwajcarii, w Villars. To kurort narciarski, mogący w przeszłości poszczycić się bardzo dużą skocznią. Na tyle dużą, że przed II wojną światową ustanawiano na niej rekordy świata. Pozostałości po niej znajdują się w położonej bardzo wysoko górskiej dolinie, do której nie da się dojechać samochodem, a jedynie specjalną kolejką - opisuje Mikołaj. - To jedna z najpiękniej położonych skoczni na świecie - wtóruje mu Artur. Co ciekawe, jej zeskok był tak stromy, że problemem jest wspięcie się na jego szczyt. - Najmniejszy zły ruch i zsuwasz się na sam dół - mówi dwójka. "Mamut" ze Słowacji By odnaleźć prawdziwe perły świata skoków, nie trzeba jednak wcale wyjeżdżać do Kraju Helwetów. Jedna z nich kryje się tylko kilkadziesiąt kilometrów od naszej południowej granicy. To skocznia w słowackich Kralikach - obiekt, na którym jeszcze niedawno skakano ponad 150 metrów. - Od zawsze nas interesowała, pewnie dlatego, że tak niewiele było o niej wiadomo, poza tym, że możliwe tam są niesamowite loty - mówi Mikołaj. Dla dwójki wizyta na tym obiekcie była pierwszą, naprawdę dużą wyprawą w historii. W kolejnych latach odwiedzała ją wielokrotnie i jak mówi - poznała od podszewki. - Nasza eksploracja obejmowała nawet wnętrze zamkniętej wieży sędziowskiej, do której jakimś cudem udało nam się dostać - opowiada Artur. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Obiekt w Kralikach po raz ostatni gościł zawody w 2010 roku. Imprezę, w której gościnnie występowali skoczkowie z Austrii wygrał... Stefan Kraft, wówczas zaledwie 17-latek. Dziesięć lat wcześniej Słowak, Marian Bielcik w trakcie treningu przed mistrzostwami kraju ustał na niej skok na odległość... 153 metrów! Oficjalny rekord jest o półtora metra krótszy i należy do nie byle jakiej persony - Manuela Fettnera. Niestety, nigdy nie rozegrano na nim zawodów pod egidą FIS.To jednak może się zmienić, gdyż Mikołaj i Artur przekazali, iż słyszeli o planach modernizacji obiektu. Ta musiałaby jednak być gruntowna i obejmować między innymi zmianę profilu. - Obecnie to, jak mówimy, "skocznia-studnia". Leci się na niej bardzo wysoko. Obawiam się, że współcześni zawodnicy mogliby mieć na niej problemy - ocenił Artur. Polska przebudowa Doskonale znany dwójce jest także nieczynny mamut w Harrachowie, zaledwie kilka kilometrów od polsko-czeskiej granicy. Plany modernizacji tego obiektu przybierają realny kształt i możliwe, że już za kilka lat będziemy cieszyć się tam rekordowo długimi lotami. - Polska firma projektowa wykonała już szkic przebudowy, który jest w zasadzie gotowy. Jedynym, co wstrzymuje prace jest decyzja czeskiego rządu. Jeżeli ten da zielone światło, w 2021 lub 2020 roku rozpocznie się przebudowa, która "wywinduje" skocznię do poziomu Vikersund i Planicy, czyli rozmiaru równego 240 metrom - opisuje Mikołaj. Bazę skoczni, stworzoną przez Mikołaja i Artura znaleźć można za pośrednictwem prowadzonego przez nich, twitterowego profilu <a href="https://twitter.com/inSJders">inSJiders</a>. Dzięki ich uprzejmości opublikować mogliśmy też zdjęcia wspomnianych obiektów. Tomasz Czernich <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=linki2&utm_medium=linki2&utm_campaign=linki2" target="_blank">Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!</a>---------------------------------------------- Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - <a href="https://beta.pocketads.pl/pAdsTest/click/?crid=5967">kliknij</a> Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. <a href="https://beta.pocketads.pl/pAdsTest/click/?crid=5967">Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!</a>