Niepokojące wieści dotarły z Lahti, gdzie odbywają się mistrzostwa świata juniorów. W czwartek miał zostać rozegrany konkurs, ale walka o medale dla Polaków jest zagrożona. Organizatorzy wydarzenia poinformowali we wtorek, że jeden z członków polskiej drużyny uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Został on natychmiast odizolowany od reszty sportowców. Na kwarantannę skierowana została jednak również reszta kadry. Jan Winkiel w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że nie może zdradzić nazwiska skoczka, który jest zarażony. Decyzja o skierowaniu na izolację wszystkich Polaków została podyktowana faktem, że podróż po Finlandii odbywała się busami, więc wszyscy mieli kontakt z zarażonym zawodnikiem. W czwartek zgodnie z planem ma zostać rozegrany konkurs na skoczni normalnej. Do Lahti łącznie pojechało pięciu "Biało-Czerwonych". Są to Mateusz Gruszka, Jan Habdas, Arkadiusz Jojko, Kacper Juroszek i Adam Niżnik. AB Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź</a>