Problemy z zapleczem treningowym mają skoczkowie trenujący w Oberstdorfie. Okazuje się bowiem, że tamtejszy kompleks skoczni narciarskich nie spełnia wymogów bezpieczeństwa i nie może być użytkowany przez zawodników w okresie letnim. Kłopotem jest stan sztucznej nawierzchni. Igelit jest zbyt nierówny, a pofałdowane fragmenty stanowią spore niebezpieczeństwo dla skoczków podczas lądowania. Kompleks Audi Arena Oberstdorf pozostaje na ten moment zamknięty. Chodzi o teren zeskoku, którego powierzchnia wynosi siedem tysięcy metrów kwadratowych. Skoczkowie muszą dojeżdżać na treningi Pierwsze problemy pojawiły się już latem 2020 roku. Uznano, że pod naporem śniegu być może problem sam się rozwiąże. Aktualnie specjaliści szukają przyczyny, dlaczego maty układają się w nierówny sposób. Skoczkowie na ten moment muszą realizować plan treningowy na innych obiektach. Są to na przykład skocznie w Stams i Innsbrucku lub nawet do włoskiego Predazzo. Są to dodatkowe koszty dla zawodników, śpiących w pobliskim internacie. Do tego dochodzi problematyczna kwestia dojazdów. AB