- Jestem szczęśliwy z najwyższej pozycji uzyskanej w mojej karierze, po drugie udało się oddać dobry skok. Rekordy się robi, same plusy - powiedział Murańka, proszony przez "TVP Sport" o podsumowanie udanego dla niego weekendu. Zawody w Willingen zakończył na czwartej pozycji. Zmienne warunki atmosferyczne, długie przerwy pomiędzy skokami i niepewność tego, czy w ogóle uda się przeprowadzić konkurs do końca, nie przeszkodziły Murańcę w odniesieniu sukcesu - To była loteria, ciężki konkurs, ale udało się go dokończyć. Udało się też dobrze skoczyć, więc jestem zadowolony - stwierdził. - Miałem sygnały, że mam się zbierać na dół, że raczej będę na podium. Mało brakło. Mógł się Piotruś podzielić, ale może następnym razem to zrobi - zakończył żartując 26-latek z Zakopanego. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź MR