Cieszący się uznaniem polski trener nie wierzy w sukces polskich skoczków narciarskich na igrzyskach olimpijskich w Pekinie, ale nie wyklucza medalu "Tylko brąz i tylko wtedy, gdy będą panowały ekstremalne warunki. Wówczas światowa czołówka może się potknąć" - powiedział w rozmowie z Filipem Kołodziejskim. Skoki narciarskie. Kazimierz Długopolski nie wierzy w powodzenie działań Michala Doleżala "Sztab szkoleniowy poszedł va banque. Żadna kadra tak nie postąpiła. Ci, którzy mogli, startują. U nas się czeka na cud. Gorzej być nie może. Ewentualnie pojawi się wyczekiwana zmiana na lepsze. Michal Doleżal i spółka stwierdzili, że tylko przerwa w rywalizacji przed igrzyskami może coś pomóc." - twierdzi Długopolski. Długopolski jest zwolennikiem gruntownych zmian i nie widzi innych opcji dla obecnego kształtu reprezentacji Polski "Nie widzę opcji, by ci szkoleniowcy dali radę coś zmienić. Nie powiem, że trzeba ich wyrzucić, ale potrzeba innych działań. Jeśli nadal będziemy powielać ten trening, nie pójdziemy do przodu. Patrząc na polskich szkoleniowców, to... chyba zostają tylko osoby spoza kraju." - oznajmił dla "TVP Sport". PŚ w Titisee-Neustadt. O której niedzielny konkurs? W niemieckim Titisee-Neustadt odbędzie się w niedzielę drugi konkurs indywidualny Pucharu Świata podczas tego weekendu. Po sobotnich zmaganiach nowym liderem Pucharu Świata został Karl Geiger, który również okazał się najlepszy w zawodach. Słabo spisali się Polacy, a jedynie Jakub Wolny zdobył punkty.