Do konkursów z cyklu letniego Grand Prix w Wiśle pozostały mniej niż dwa tygodnie. Choć dla skoczków narciarskich najważniejsza jest zima, z tyłu głowy z pewnością pojawia się chęć dobrego zaprezentowania się przed własną publicznością. W poniedziałek reprezentanci Polski trenowali na wiślańskim obiekcie im. Adama Małysza. Nie pomagał im żar lejący się z nieba, który musiał solidnie doskwierać zawodnikom ubranym w kombinezony. Z uśmiechem na twarzy zjawił się na skoczni Kamil Stoch. To właśnie on przesłał swoim fanom wirtualną pocztówkę, relacjonując, że cykl przygotowań do zimy jest w toku, a sportowcy ciężko pracują.