W piątek rozegrane zostały kwalifikacje do sobotnich zawodów. Niedzielne zawody nie wymagają kwalifikacji - Polacy nie będą mogli wystawić już w nich grupy krajowej, wobec czego do rywalizacji przystąpi 49 zawodników. Kamil Stoch był najlepszy podczas pierwszego, a Dawid Kubacki - drugiego treningu przed kwalifikacjami do sobotniego konkursu Letniego Grand Prix na skoczni w Wiśle.54 zawodników na liście startowej. Jako pierwszy zawody skokiem rozpocznie Jarosław Krzak. Zmiana warunków częściowo wpłynęła na to, że był to krótki skok, na tylko 95 metrów. Skaczący zaraz po nim Andreas Wellinger poleciał zdecydowanie dalej, na 123,5 metra. Wellinger jako pierwszy uzyskał kwalifikację do sobotniego konkursu, do którego nie załapie się ostatecznie tylko czterech zawodników. Najsłabszy skok konkursu należał do Filipa Sakali, który uzyskał tylko 85 metrów. Niżej sklasyfikowani niż Krzak został także Mathis Contamine, i Andrei Feldorean.109,5 metra w przeciętnym stylu skoczył Tomasz Pilch, co dało mu kwalifikację, ale pozostawiło wśród kibiców niedosyt. Po 20 skoczkach tylko pięć wyników punktowych było powyżej 100 pkt. Ładny skok i odległość 132 metrów uzyskał Stefan Hula, ale drobny błąd przy lądowaniu kosztował polskiego skoczka upadek. Hula od razu podniósł się i zasygnalizował, że nie doznał żadnej kontuzji. Gdyby nie odjęte punkty, objąłby po swojej próbie prowadzenie, ale w wyniku wydarzeń po lądowaniu zajął na tamtą chwilę drugie miejsce. Skoki narciarskie. Letnia Grand Prix w Wiśle. Stefan Hula po upadku: Najbardziej to mi kombinezonu szkoda - Najbardziej to mi kombinezonu szkoda - powiedział Hula w wywiadzie z TVP Sport po swoim skoku - Chciałem fajnie wylądować, no i tak się stało - dodał. Kierownictwo zawodów poinformowało o dyskwalifikacji nałożonej na Marco Woergoettera, co w tamtym momencie dało kwalifikację do konkursu Jarosławowi Krzakowi. Odjazd narty po lądowaniu sprawił, że swojego skoku "nie ustał" Maximilian Steiner (124 metry). Chwilę wcześniej nowym liderem został innych austriacki skoczek - Timon-Pascal Kahofer (123 metry).Maciej Kot osiągnął 118 metrów. Moment po nim Manuel Fettner, Tilen Bartol i Timi Zajc wskoczyli do czołówki skokami na 121,5, 124,5 i 125 metrów. Paweł Wąsek wylądował na 112 metrze. Pierwsza wyraźna przewaga na pozycji lidera, nad resztą stawki, stała się faktem po skoku Markusa Schiffnera, który zaliczył dystans 125 metrów i miał ponad siedem punktów przewagi nad kolejnym skoczkiem.Po swojej próbie na 122,5 metra do czołowej piątki dostał się Aleksander Zniszczoł. Następny po nim Jan Hoerl uzyskał 133,5 metra, co było najdalszym na tamten czas skokiem w kwalifikacjach. Trzech austriackich skoczków było na prowadzeniu (Hoerl, Schiffner, Fettner). Nie zmienił tego Klemens Murańka, lądując na 122 metrze, ale Jakub Wolny po skoku na 124,5 metra, wdarł się do TOP3. Zawód mógł przynieść skok Andrzeja Stękały na 117 metrów i odległą od czołówki lokatę. Dawid Kubacki nie popełnił żadnego błędu i uzyskał 125 metrów, kolejny był Piotr Żyła z wynikiem 122,5 metra.Swoje zadanie spełnił Kamil Stoch i zawalczył o zwycięstwo - skoczył 128 metrów i miał prawie czteropunktowe prowadzenie nad drugim Hoerlem, przed skaczącym jako ostatni Markusem Eisenbichlerem. Niemiec nie podołał wyzwaniu i to Stoch triumfował w sesji kwalifikacyjnej. Wyniki kwalifikacji: MR