- Spisałem się bardzo dobrze. Czekałem maksymalnie długo z wyjściem na górę, bo wiedziałem, że na skok czeka się dłużej niż zazwyczaj. Dzięki temu byłem rozgrzany, a skok okazał się bardzo dobry. Dopisało też szczęście związane z warunkami wietrznymi - powiedział lider klasyfikacji Pucharu Świata dla norweskiej telewizji "NRK". W samych superlatywach o swoim podopiecznym wypowiadał się Alexander Stoeckl, trener Norwegów. - Jestem pod wrażeniem, niewiarygodne, że udaje mu się zachować nerwy i oddać taki skok, w wyjątkowo wymagających warunkach. Wiało ze wszystkich stron, ale on sobie poradził. To odróżnia go od wszystkich innych skoczków - stwierdził Stoeckl, chwaląc Graneruda. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź Granerud stał się autorem nowego rekordu w historii norweskich skoków narciarskich wśród mężczyzn. Do tej pory w jednym sezonie Pucharu Świata najwięcej zwycięstw (siedem) miał na koncie Roar Ljoekelsoey. Od niedzielnego Pucharu Świata w Willingen to Granerud jest w tej klasyfikacji najlepszy, był to jego ósmy triumf w sezonie. MR