Kraft uspokaja, że nie doszło do złamania, ale w rozmowie z laola1.at potwierdza, że nabawił się urazu, który zwyczajowo leczy się od czterech do ośmiu tygodni. Dwukrotny triumfator klasyfikacji generalnej Pucharu Świata odniósł kontuzję torebki stawowej dużego palca prawej nogi. Do zdarzenia doszło na początku maja, podczas rozgrzewki.W efekcie dopiero w tym tygodniu Kraft zdecydował się wrócić na skocznię. - Oddałem cztery skoki, było bardzo, bardzo fajnie. Kiedy wylądowałem, poczułem trochę ten palec, ale jakoś poszło. Naprawdę fajnie było wrócić na skocznię - powiedział zadowolony 28-letni Kraft. Kraft i Hayboeck źle mogą wspominać rozgrzewki O pechu może też mówić 30-letni Hayboeck, który z kolei nabawił się urazu na początku minionego tygodnia. Okoliczności były bliźniaczo podobne, bo również podczas rozgrzewki, tyle że poprzedzającej grę w piłkę nożną. U drugiego z Austriaków doszło natomiast do zerwania więzadła piszczelowo-strzałkowego przedniego. Medalista olimpijski i mistrzostw świata musi teraz pauzować nawet do sześciu tygodni. - Byłem w pełnym sprincie do piłki i przewróciłem się. Albo postawiłem zły krok, albo była nierówność na trawie" - powiedział Hayboeck.Art