Trwający nieco ponad trzy minuty filmik, udostępniony przez skoczka na Instagramie, może odpychać wrażliwszą część odbiorców. Przedstawia on poddawane zabiegowi oko Austriaka w znacznym zbliżeniu. Możemy więc dokładnie zaobserwować działanie lasera i ruch gałki ocznej. Zobacz TUTAJ Dla Schlierenzauera tego typu zabieg to żadna nowość. Już półtora roku temu dokładnie w takim sam sposób walczył z astygmatyzmem na lewym oku. Jak sam przyznał, astygmatyzm sprawiał mu problemy na skoczni, zwłaszcza podczas wieczornych zawodów. - Podczas przerwy nadrobiłem zaległości w leczeniu astygmatyzmu. Lewe oko było leczone chirurgią laserową 18 miesięcy temu, teraz przyszła kolej na prawe oko. Potrzeba nieco cierpliwości, zanim oko odzyska zdrowie i będę mógł w pełni widzieć. Zwłaszcza w ciemności, na przykład podczas nocnych skoków, miałem ostatnio coraz więcej trudności, więc nie mogę się doczekać tej nowej perspektywy - napisał austriacki skoczek na swoim blogu.