Ostatnie sezony w wykonaniu Schlierenzauera były nieudane. Rekordzista pod względem ilości wygranych konkursów Pucharu Świata rozważał nawet zakończenie sportowej kariery. Miłośnicy talentu 29-letniego z satysfakcją przyjęli wiadomość, że Austriak jeszcze nie zamierza odkładać nart. Schlierenzauer od wiosny współpracuje z Schusterem i liczy, że znów będzie o nim głośno."Werner był już kluczową postacią w mojej karierze, kiedy byłem jeszcze w szkole w Stams, dokładnie w momencie, kiedy miałem przełom w Pucharze Świata" - powiedział Schlierenzauer w wywiadzie dla stacji ORF.Mimo treningów z Schusterem, czterokrotny medalista olimpijski jest też członkiem austriackiej drużyny narodowej. "Jestem pod dużym wrażeniem jego postawy i motywacji. Naprawdę muszę być bardzo uważny. Kwestionuje wszystko, jest niezwykle drobiazgowy i poświęca życie sportowi" - stwierdził Schuster, który w marcu tego roku zrezygnował z funkcji trenera niemieckich skoczków po 11 latach pracy.Schlierenzauer zdaje sobie sprawę, że współpraca z nim nie należy do łatwych. "Oczywiście dużo wymagam, ale to chyba jasne, kiedy chcesz dostać się na szczyt. Nie można niczego pozostawić przypadkowi. Wiem, że to może być wyczerpujące, ale trzymam się moich zasad. Dlatego miło, kiedy masz trenera, z którym pracujesz indywidualnie, oprócz szkolenia w drużynie" - zaznaczył "Schlieri".Dzięki swojemu doświadczeniu Schuster chce pomóc Schlierenzauerowi wrócić na miejsce, w którym był przez wiele lat. "Był jednym z najlepszych na świecie przez około osiem lat. To w naszym sporcie jest niezwykłe. Teraz ważne jest, aby miał wytrwałość i mógł udowodnić, że to nie było dziełem przypadku, ale że naprawdę ma wyjątkowe umiejętności" - mówił Schuster. RK