Schlierenzauer to niewątpliwie legenda Puchar Świata i zawodnik z wieloma sukcesami na swoim sportowym koncie. Od kilku lat ponownie stara się złapać wiatr w żagle i powrócić do formy z dawnych lat. Pomimo gorszego czasu nie zamierza się poddawać, utwierdzając swoich kibiców w przekonaniu, że o zakończeniu kariery na ten moment nie myśli. "Skaczę tak długo, jak czuję pasję. Przede wszystkim liczy się motywacja, by chcieć tego jeszcze raz zasmakować. Zaletą skakania jest to, że tak naprawdę nie ma ograniczenia wiekowego, ponieważ jest to sport bardzo skoordynowany, podobny do golfa" - powiedział o myśli o ponownym wejściu na pucharowe podium Gregor Schlierenzauer w "Kronen Zeintung". Zapytany o nowego trenera austriackiej kadry Andreasa Widhoelzla skoczek zaznaczył, że jego współpraca opiera się na opinii Wernera Schustera, dlatego w jego przypadku niewiele się zmienia. Nowe nazwisko w sztabie szkoleniowym napawa go jednak optymizmem. "Osobiście niewiele się dla mnie zmieni. Werner Schuster jest nadal moim doradcą. Odbyliśmy bardzo dobrą rozmowę z Andreasem i związkiem narciarskim. Biorę udział we wszystkich szkoleniach zespołowych. Nie mogę się doczekać. Wyzwania pozostają dla mnie takie same. Chcę znów zrobić krok naprzód" - wyznał czterokrotny medalista olimpijski. Austriak nie próżnuje w czasie pandemii. Jego czas zajmuje czytanie i gotowanie, a swoim życiem chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Robi to jednak w przemyślany sposób, chwaląc się dobrym okiem fotografa.