Tande w serii próbnej przed czwartkowym konkursem PŚ tuż po wyjściu z progu stracił kontrolę nad nartami i runął na zeskok. Do szpitala został przetransportowany helikopterem. Skoczek został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, a badania wykazały między innymi przebicie płuca i złamanie obojczyka. Szczęśliwie, stan zdrowia zawodnika szybko się poprawia. W poniedziałek został wybudzony, a w środę ma opuścić oddział intensywnej terapii. Jak czytamy, w najbliższych dniach lekarze, w porozumieniu z firmą ubezpieczeniową będą analizować możliwość przetransportowania Tandego do Norwegii.- Nawet, jeżeli wieści są bardzo dobre, nie możemy zapominać jak poważny był to upadek. Podchodzimy do tego ostrożnie, bo transport może wywołać niepotrzebny stres - mówił dyrektor sportowy reprezentacji, Clas Brede Braethen.TC