O pozytywnym wyniku testu na COVID-19 u Piotra Żyły Polski związek narciarski poinformował w czwartek. A przypomnijmy, że popularny "Wewiór" to jeden filarów naszej kadry w skokach narciarskich, która przygotowuje się do zimowych igrzysk olimpijskich. Organizatorzy IO w Pekinie przygotowali specjalny protokół działania w przypadku ozdrowieńców. Zawodnik lub zawodniczka, chcący wylecieć do Chin muszą zostać poddani serii testów, z których pierwszy musi zostać przeprowadzony już pięć dni przed planowanym wylotem. Test numer dwa wykonać należy cztery dni przed, kolejny - trzy dni przed lotem, przy czym ten musi być już wykonany na teście akceptowanym przez chiński rząd. Czytaj także: Adam Małysz "przerażony". Oto, co czeka zakażonych w Pekinie Skoki narciarskie. Piotr Żyła z koronawirusem. Adam Małysz komentuje przed igrzyskami Optymizmu w sprawie wyjazdu Piotra Żyły do Chin nie traci Adam Małysz - dyrektor koordynator do spraw skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w Polskim Związku Narciarskim - który przekazał jednak także złą wiadomość.- Nie jest to na pewno łatwa sytuacja. Z drugiej strony jest to dzisiaj taki "ostatni gwizdek" na to, że jeszcze można zachorować i z tego wyjść. Cały czas jest szansa i Piotrek jest brany pod uwagę, jeśli chodzi o igrzyska. Niestety, w Willingen nie wystartuje, ponieważ przepis FIS mówi o 14 dniach i później dwóch negatywnych testach. Ale igrzyska olimpijskie są cały czas realne. Zawsze przed taką główna imprezą jeśli jest nie taka specjalna pauza, ale wymuszona, to trochę relaksuje to zawodników. Nabierają większej energii i zazwyczaj jest lepiej - powiedział nasz były mistrz na antenie TVN 24. Sam Piotr Żyła także zdaje się nie tracić humoru i dobrego nastawienia. W czwartkowy wieczór opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie... ze szklaną piwa. Trener Michal Doleżal powołał na igrzyska olimpijskie w Pekinie pięciu naszych reprezentantów. Są to: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Paweł Wąsek oraz Stefan Hula.