"Mija dokładnie 10 lat od mojego ostatniego występu w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich. W konkursie lotów w Planicy zająłem wtedy trzecie miejsce. Wygrał Kamil Stoch, dzięki czemu na pożegnanie z PŚ mogłem jeszcze raz wysłuchać Mazurka Dąbrowskiego. I pomyśleć, że zdaniem niektórych to miały być ostatnie takie piękne chwile w polskich skokach..." - napisał Małysz na swoich profilach w mediach społecznościowych. W swoim ostatnim skoku Małysz osiągnął 216 metrów, co dało mu trzecie miejsce, za Robertem Kranjcem i Kamilem Stochem. Drugi z Polaków wygrał zawody dosyć niespodziewanie, po próbie na 215,5 metra. Wówczas też Stoch podkreślał, jak wyjątkową postacią jest Małysz, a także wytyczył własną ścieżkę. - Wiem, że nie zastąpię Adama, nie będę drugim Adamem Małyszem, ponieważ on jest jedyny i niepowtarzalny. Takiego drugiego zawodnika i człowieka nie będzie, natomiast ja postaram się być sobą i cały czas robić to co do mnie należy - powiedział przyszły mistrz olimpijski, który tego dnia okazał się najlepszy w Pucharze Świata w Planicy. MR