"To ma być obiekt HS-90. Nie wzorowaliśmy się na żadnej znanej skoczni, bo nie ma obecnie takiego wolno stojącego obiektu z wieżą i pomieszczeniami dla zawodników. To oryginalny projekt" - powiedział gazecie Wojciech Ziemski z agencji Testa Communications. Koszt budowy skoczni miałby wynieść 3 miliony złotych. Po wyborze firmy stawiającej skocznie, jej budowa miałaby potrwać około miesiąca. Pomysł podobno coraz bardziej podoba się dyrektorowi Pucharu Świata Austriakowi Walterowi Hoferowi. "Być może w weekend zobaczę szkic skoczni oraz zostanę poinformowany o innych szczegółach. Obiekt HS-90 będzie świetnie pasował na tym stadionie" - powiedział "PS" Hofer. - Polski Związek Narciarski powinien przedstawić FIS do kwietnia projekt techniczny i organizacyjny zawodów na Stadionie Narodowym w Warszawie, na którym możliwe jest przeprowadzenie konkursu - mówił już wcześniej Austriak. Jak zaznaczył, FIS stawia organizatorom dwa warunki, których spełnianie umożliwi pozytywne potraktowanie polskiej propozycji imprezy w stolicy. Po pierwsze zawody powinny odbyć się na śniegu, a po drugie musi być gwarancja wysokiego poziomu konkursu, dzięki uczestnictwu światowej czołówki.