Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz! Po ostatnim, słabym sezonie w wykonaniu polskich skoczków Kruczek pożegnał się z reprezentacją i związał się z kadrą Włoch. "Biało-czerwonych" objął Austriak Stefan Horngacher. - Widziałem na konferencji w Zurychu, że Kruczek długo konferował z Włochami. Chyba z pięć godzin coś rysowali, pisali... - powiedział nam w Szczyrku Tajner. Co prezes PZN-u sądzi o nowym zajęciu szkoleniowca? - Dobrze, że pozostaje w skokach. Uważam, że jest to w tej chwili najlepszy trener. Ma najwięcej doświadczenia, wiedzy. Natomiast wytarła się siła jego oddziaływania - stwierdził szef narciarskiej centrali. - Ale myślę, że Kruczek jeszcze będzie pracował z naszą reprezentacją w przyszłości i to może nie takiej dalekiej. Horngacher też przecież wiecznie u nas nie będzie - stwierdził Tajner. - Kruczek nie ma łatwej sytuacji z Włochami. Mają trzech zawodników, którzy koło trzydziestki się kręcą. Doprowadzenie dwóch-trzech do czołowej trzydziestki już byłoby sukcesem. Na pewno Włosi wykorzystają go też do pracy z młodzieżą i organizacji szkolenia młodzieży - zaznaczył Tajner. - Każdy z nas ma jakieś życiowe cele i chce się rozwijać w tym, co robi - powiedział o nowej pracy Kruczka Kamil Stoch. - Życzę trenerowi wszystkiego najlepszego i gratuluję mu z całego serca podjęcia się trudnego zadania. We Włoszech musi zbudować coś z niczego. Z jednej strony jest to łatwe, a z drugiej czeka go ogrom pracy. Jak widać, zna się na rzeczy - dodał nasz najlepszy skoczek. Waldemar Stelmach