Piotr Żyła w obu piątkowych treningach uzyskiwał siódmy wynik. W kwalifikacjach do niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Wiśle, zaliczanego do PolSKIego Turnieju, był najlepszym z Polaków, zajmując 12. miejsce. Zaraz za nim uplasował się Dawid Kubacki, który w pierwszym treningu miał dziesiąty wynik. W drugim treningu piąty rezultat uzyskał z kolei Aleksander Zniszczoł, który z kolei w kwalifikacjach był 15. Zaraz za "10" w jednym z treningów był Kamil Stoch. Takiej rywalizacji na skoczni w Polsce jeszcze nie było. Nasi zawodnicy chwalą ten format Thomas Thurnbichler coraz bardziej zadowolony z polskich skoczków Nasi skoczkowie oddają coraz więcej dobrych skoków. Jest też coraz większa stabilizacja. To na pewno cieszy, choć piątkowych kwalifikacji nie przebrnęli Maciej Kot i Andrzej Stękała. - Maciek i Andrzej oddali prawdopodobnie swoje najgorsze skoki w piątek właśnie w kwalifikacjach. Na pewno było ich stać na to, by awansować do konkursu. Mimo tego jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego dnia. Widać tendencję wzrostową. Olek, Dawid i Piotrek potrafili oddawać skoki do "10" - powiedział Thomas Thurnbichler. Zawodnicy postawili się trenerowi w kadrze B. Thomas Thurnbichler zareagował Zawody w Wiśle są jednym z testów dla kadry B, którą prowadzi Czech David Jiroutek. Zaraz po kwalifikacjach Jakub Wolny przyznał, że bardzo trudno współpracuje się całej grupie z tym szkoleniowcem. Nie ukrywał, że zawodnicy chcieliby trenować z kimś innym. - Nie chcę tego komentować. To wewnętrzna sprawa drużyny - tak do całej sytuacji odniósł się Thurnbichler. - Wydaje mi się, że cały zespół pracuje dobrze. W tym momencie mają już więcej punktów w Pucharze Kontynentalnym niż w ubiegłym roku. Andrzej Stękała skacze o wiele lepiej niż poprzedniej zimy. Nieźle zaczyna wyglądać Kuba Wolny. Tej zimy mamy już jedno podium w Pucharze Kontynentalnym. To pokazuje, że praca idzie w dobrym kierunku - dodał. Z Wisły - Tomasz Kalemba, Interia Sport