Podczas spotkania w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego medaliści mistrzostw świata w skokach oraz członkowie sztabów szkoleniowych kadr seniorów i juniorów otrzymali nagrody i pamiątki ufundowane przez sponsorów Polskiego Związku Narciarskiego. Nagrodzono także triumfatorów 9. edycji cyklu zawodów Lotos Cup - "Szukamy Następców Mistrza". To właśnie w tej imprezie pierwsze kroki na skoczniach stawiali brązowi medaliści drużynowego konkursu mistrzostw świata oraz zdobywcy srebrnego medalu w mistrzostwach świata juniorów w czeskim Libercu. Oprócz upominków rzeczowych, najlepsi młodzi skoczkowie i dwuboiści otrzymali roczne stypendia w kwocie od 300 do 500 zł ufundowane przez sponsora cyklu. "Realizowany przez PZN i grupę Lotos program daje coraz lepsze efekty. To dzięki niemu udało się wychować grupę zawodników, którzy w ostatnim sezonie odnieśli tak wielkie sukcesy. Oprócz wyników sportowych równie ważna jest sportowa edukacja dzieci i młodzieży, której także służy program. Nie wolno zmarnować zapału młodych ludzi, trzeba ich wspierać. My nadal będziemy to robić" - zadeklarował prezes Grupy Lotos Paweł Olechnowicz. Szczegółowy program przygotowań do nowego sezonu kadra skoczków ma poznać w najbliższych dniach. Na razie wiadomo, że pierwszy obóz zaplanowany jest na 3 czerwca, w tym dniu zostaną przeprowadzone testy. Później zawodnicy przejdą na skocznie i oddadzą pierwsze próby na igelicie w sezonie letnim 2013. Ostatni tydzień zawodnicy wraz z trenerami spędzili na wypoczynku w Egipcie. "Pobyt był udany, ciepłe morze i słońce sprawiły, że wróciłem wypoczęty, zrelaksowany. Czas generalnie spędzaliśmy na plaży, leniuchując. Ja sporo nurkowałem, gdyż lubię obserwować podwodny świat" - powiedział Kamil Stoch. Mistrz świata dodał jednak, że czas relaksu powoli się kończy i trzeba będzie wrócić do treningu. Tym bardziej, że przed sportowcami rok olimpijski i igrzyska w Soczi. "O olimpiadzie jeszcze nie myślę, nic nie planuję, przyjdzie na to czas. Wiem tylko jedno, że w Soczi trzeba będzie dać z siebie wszystko. I temu celowi będą podporządkowane całe przygotowania" - dodał skoczek z Zębu.