Skoczkowie będą testować nowe kombinezony w Wiśle
13 federacji narodowych zgłosiło do poniedziałku zespoły do udziału w zawodach Letniej Grand Prix w skokach narciarskich w Wiśle (19-21 lipca). Skoczkowie zaprezentują się w testowanych latem nowych, bardziej opiętych kombinezonach.
Jak poinformował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach szef komitetu wykonawczego zawodów Andrzej Wąsowicz, na skoczni w Wiśle Malince wystartuje praktycznie cała światowa czołówka.
Z Austriaków zabraknie Thomasa Morgensterna, będą m.in. Norwegowie i Japończycy. Zgłoszenia nadal trwają. Trener Polaków Łukasz Kruczek skład 12-osobowej kadry ogłosi po wieczornym środowym treningu.
Organizatorzy liczą na sprzedanie kompletu biletów (po 6 tysięcy na konkurs), co łącznie z wpływami od sponsorów powinno zbilansować imprezę, której budżet wynosi ok. 800 tys. zł.
Polski Związek Narciarski "tnąc koszty", zrezygnował z wynajmowania agencji marketingowej i organizuje turniej własnymi siłami.
"Sporo się teraz w sporcie dzieje. Nagłaśniając zawody, nie mogliśmy rywalizować z Euro, Ligą Światową siatkarzy czy Wimbledonem. Ale liczymy, że po kolarskim Tour de Pologne, a przed igrzyskami olimpijskimi kibice przyjadą do Wisły" - stwierdził prezes PZN Apoloniusz Tajner.
Skoczkowie tego lata testują nowe, przylegające do ciała kombinezony. Pozwalają one na uzyskanie większych prędkości na rozbiegu, ale zmniejszają uzyskiwane odległości skoków.
"Na początku była tragedia. Trzeba się było przyzwyczaić. Czułem się jakoś sztywno. W miarę kolejnych treningów, tak po dwustu skokach, było już lepiej" - wyjaśnił skoczek Piotr Żyła.
19 lipca
15.00 oficjalny trening
17.30 - kwalifikacje
20 lipca
19.00 - seria próbna
20.30 - pierwsza seria
21.30 - seria finałowa
21 lipca
16.00 - seria próbna
17.00 - pierwsza seria
18.15 - seria finałowa.