Podczas rozegranych w styczniu ubiegłego roku mistrzostw Finlandii dziwić mógł sam fakt, że Janne Ahonen znalazł się na liście startowej. Wszak słynny skoczek w 2018 roku po raz trzeci kończył swoją karierę, a od tamtej pory oddał tylko cztery skoki. Nie przeszkodziło mu to jednak w tym, by zdobyć brązowy medal. Złoto wygrał wówczas Antti Aalto, a na drugiej lokacie uplasował się Eetu Nousiainen. Medal Janne Ahonena był nie tyle wielkim sukcesem weterana, co bolesną diagnozą fińskich skoków narciarskich, które pogrążone są w wielkim kryzysie. Zobacz także: Skoki narciarskie. Szokujące sceny na MŚ w Planicy. Halvor Egner Granerud nie mógł w to uwierzyć. Padły słowa o Polsce Skoki narciarskie. Janne Ahonen zapowiada możliwy powrót na skocznię Janne Ahonen deklaruje jednak, że wcale nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i niewykluczone, że znów zobaczymy go na skoczni w roli zawodnika. - Nigdy nie powiedziałem, że się poddałem - powiedział legendarny skoczek w rozmowie z portalem Dagbladet.no. - Jeśli będę chciał skakać w mistrzostwach Finlandii, mogę to zrobić. W ubiegłym roku wystąpiłem w jednych zawodach, przede wszystkim dla zabawy - stwierdził Janne Ahonen. Fin przebywa obecnie na mistrzostwach świata w Planicy, gdzie pełni rolę eksperta jeden z fińskich telewizji. Jego zdaniem Halvor Egner Granerud w sobotnim konkursie - w którym tytuł mistrza świata wywalczył Piotr Żyła - miał pecha do warunków, dlatego zajął dopiero 11. miejsce. w zawodach rozgrywanych na dużej skoczni będzie jednym z faworytów w walce o medale. - Oczywiście Norweg nadal jest w dobrej formie - zapewnia znany fiński skoczek narciarski, który obecnie pracuje w muzeum motocykli w Lahti. Sam Janne Ahonen przyznał jakiś czas temu, że jest trzeźwiejącym alkoholikiem i mimo wysiłku czasem wciąż zdarzało mu się powracać do niszczycielskiego nałogu. Zobacz także: Skoki narciarskie - MŚ w Planicy. Afera po triumfie Piotra Żyły. Trener Halvora Egnera Graneruda broni jury. Padła mocna deklaracja