Oficjalne ogłoszenie kadry ma nastąpić po południu, ale norweskie media już podały, że w kadrze zabrakło miejsca dla Johanssona. Oprócz 33-latka nie znaleźli się w niej także Fredrik Villumstad i Thomas Aasen Markeng. W ubiegłym sezonie Johansson, który miał problemy zdrowotne zajął dopiero 21. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Co prawda zaliczył dobrą końcówkę sezonu, był szósty w lotach narciarskich w Vikersundzie, a z drużyną zajął trzecie miejsce w konkursie drużynowym w Planicy, ale to nie wystarczyło do przekonania kierownictwa reprezentacji, które zdecydowało się postawić na innych skoczków. I choć zimą Johansson zastanawiał się, czy w ogóle kontynuować karierę, to według norweskich mediów, zamierza nadal uprawiać tę dyscyplinę, mimo wyrzucenia z kadry. Norweg reprezentuje swój kraj od 2017 roku. Wtedy też ustanowił rekord świata w długości lotu, lądując na 252. metrze w Vikersundzie. Utrzymał się on jednak tylko pół godziny, bo Austriak Stefan Kraft skoczył 253,5 m. Skoki narciarskie. Robert Johansson to mistrz olimpijski Johansson może pochwalić się dużymi sukcesami. W 2018 roku w Pjongczangu był mistrzem olimpijskim w konkursie drużynowym, a w indywidualnych zdobył dwa brązowe medale. Z kolei w mistrzostwach świata wywalczył trzy medale, w tym dwa w konkursie drużyn mieszanych oraz jeden na dużej skoczni, a było to w Seefeld (2019) i Oberstdorfie (2021). Jest też dwukrotnym złotym medalistą drużynowym mistrzostw świata w lotach (2018 i 2020). Johansson w sezonie 2017/18 zajął też trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w lotach. W karierze wygrał trzy konkursy Pucharu Świata.