Polacy zaprezentowali się w sylwestra z bardzo dobrej strony. Kwalifikacje wygrał Kubacki, czwarty był Piotr Żyła, siódmy Kamil Stoch, a 13. Paweł Wąsek. Trochę gorzej wypadł Stefan Hula. Zajął 45. miejsce i w konkursie zmierzy się z Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem, a więc liderem klasyfikacji generalnej 71. Turnieju Czterech Skoczni. - Dawid prezentuje się dobrze, ale ma jeszcze coś do poprawienia - stwierdził Thurnbichler na antenie Eurosportu. Turniej Czterech Skoczni. Thomas Thurnbichler o Kubackim, Stochu i Habdasie Szkoleniowiec cieszył się z także równej formy Stocha, który od jakiegoś czasu zawsze znajduje się w czołowej dziesiątce. Awans do niedzielnego konkursu wywalczyło pięciu Polaków. Jedynym, który nie wystartuje w noworocznym konkursie jest debiutant w Turnieju Czterech Skoczni Jan Habdas. - To był wynik złych warunków na początku kwalifikacji, a także nie do końca dobrej postawy zawodnika - powiedział Thurnbichler. W niedzielę 1 stycznia konkurs rozpocznie się o 14.00. Transmisja w Eurosporcie.