Partner merytoryczny: Eleven Sports

"Sam się zastanawiam, jak do tego doszło". Pierwszy taki nastolatek od 26 lat

Klemens Joniak z LKS Poroniec Poronin został sensacyjnie mistrzem Polski w skokach narciarskich na igelicie. 19-latek był najlepszy w obu seriach konkursowych na Średniej Krokwi. Wyraźnie wyprzedził on najlepszego zawodnika Letniego Grand Prix Pawła Wąska i jeszcze wyraźniej Dawida Kubackiego. Ten ostatni stracił do Joniaka aż 19 punktów.

Klemens Joniak
Klemens Joniak/Tomasz Kalemba/INTERIA.PL

Klemens Joniak to zawodnik, który ma już na koncie wiele sukcesów, ale w młodszych kategoriach wiekowych. Ma srebro i brąz z mistrzostw świata juniorów w rywalizacji drużynowej. Ma cztery srebrne medale z Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy.

Teraz został pierwszym nastolatkiem od 26 lat, który wygrał Letnie Mistrzostwa Polski. Ostatnim do tej pory był Krystian Długopolski. Wcześniej dokonał tego też Adam Małysz. Ten ostatni, który jest obecnie prezesem Polskiego Związku Narciarskiego, jest też ostatnim polskim nastolatkiem, który zdobywał mistrzostwo Polski zimą.

Dawid Kubacki: To, co zrobiłem, było normalne i każdy postąpiłby tak samo/Polsat Sport/Polsat Sport

Klemens Joniak sensacyjnym mistrzem Polski w skokach

Triumf Joniaka jest zatem sensacją. Przecież tego lata zdobył on zaledwie po 11 punktów w Letnim Pucharze Kontynentalnym i FIS Cupie.

Na pytanie, jak do tego doszło, odparł: 

Kurczę, sam się zastanawiam. W ostatnim miesiącu moje skoki zaczęły wyglądać coraz lepiej. Jestem bardzo zadowolony z tego, co się wydarzyło. Nie spodziewałem się tego, ale udowodniłem sobie, że potrafię na zawodach pokazać sto procent tego, co umiem. Nie spaliłem się też przede wszystkim drugiej serii, bo zdarzały się takie momenty w przeszłości, że po pierwszej było bardzo dobrze, ale w drugiej chciałem jeszcze bardziej i potem źle to się kończyło.

19-latek nie ukrywał, że przed finałowym skokiem bardzo się stresował.

- Czułem presję, która jednak zamieniła się w pozytywną energię. Zmotywowany byłem na tyle, że potrafiłem oddać bardzo dobry skok. Jestem bardzo zadowolony z pracy, jaką wykonałem. W moich skokach pojawiło się dużo luzu w ostatnim czasie i to na pewno mi pomogło - mówił skoczek, który pofrunął daleko, choć skakał w nie najlepszych warunkach.

Trzy lata temu na tej samej skoczni Joniak był dziesiąty w konkursie o mistrzostwo Polski.

Za nim bardzo trudny rok

19-latek przyznał, że ostatni rok był dla niego bardzo trudny, choć w Planicy zdobył z kolegami brązowy medale mistrzostw świata juniorów w drużynie. W Pucharze Kontynentalnym tylko raz wywalczył punkty. W Sapporo był 27.

Nie wiem do końca, czym to było spowodowane. Wpływ na to mogło mieć to, że sporo urosłem. Przez to miałem spore problemy w pozycji dojazdowej i w locie. Wyciągnąłem jednak wnioski i poprawiłem to, co nie grało zimą. Przede wszystkim skupiłem się na tym, by na skoczni nie robić nic na siłę, tylko mieć spokój, bo dzięki niemu jest wówczas większa pewność siebie

~ przyznał Joniak, który mówił, że dąży do tego, by być najlepszym skoczkiem narciarskim na świecie.

W ostatnim czasie wiele razy zdarzało mu się jeździć na ryby z Maciejem Kotem. W piątek na Średniej Krokwi miał bardzo udane połowy.

- Oooo, takich jak tutaj, to jeszcze nie było - zakończył z uśmiechem.

O zaplecze nie musi się na razie martwić, bo od marca 2023 roku ma sponsora. To dla niego bardzo ważne i podkreśla, że współpraca układa się bardzo dobrze.

Z Zakopanego - Tomasz Kalemba, Interia Sport

Klemens Joniak/Grzegorz Momot/PAP
Klemens Joniak/Grzegorz Momot/PAP
Klemens Joniak (w środku), Paweł Wąsek (pierwszy od lewej) i Dawid Kubacki (pierwszy od prawej)/Grzegorz Momot/PAP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem