Nie za wszystko w skokach narciarskich można obwiniać warunki atmosferyczne, lecz nie sposób ukryć to, że potrafią mieć one kluczowe znaczenie. Boleśnie przekonał się o tym Dawid Kubacki podczas niedawnej rywalizacji w Pucharze Świata w skokach narciarskich na Wielkiej Krokwi. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-ostra-reakcja-wscieklego-thurnbichlera-ruszyl-do-akcji-ws-ku,nId,6537618">Wówczas prowadzący po pierwszej serii Polak przegrał walkę nie tyle z Halvorem Egnerem Granerudem, co z wiatrem w plecy i zajął drugie miejsce, na co wściekał się trener polskich skoczków Thomas Thurnbichler</a>. Trudno jednak wskazać drugiego zawodnika, który ma tak dużo pecha do warunków, jak Kamil Stoch. To potwierdziło się podczas sobotniej rywalizacji w Bad Mittendorf. Podobnie było także w Sapporo, gdzie nasz skoczek nie krył rozżalenia. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-smutne-wyznanie-kamila-stocha-polak-ma-wielki-zal-jest-mi-pr,nId,6550399">"Te skoki w moim odczuciu były lepszy niż w sobotę. I trochę jest mi z tego powodu przykro, bo uważam, że zasłużyłem dziś na coś więcej niż to, co osiągnąłem. (...) Mam nadzieję, że w przyszłości te konkursy będą bardziej sprawiedliwe, a w moim przypadku karta się odwróci"</a> - tłumaczył Kamil Stoch po niedzielnym konkursie w Japonii w rozmowie z portalem Skijumping.pl. Niestety, w jego przypadku karta wciąż się nie odwróciła. Zobacz także: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-afera-niemieccy-skoczkowie-sa-wsciekli-bezczelnosc-czuje-sie,nId,6563079">Skoki narciarskie. Co za afera! Niemieccy skoczkowie są wściekli. "Czuję się oszukany", "To bezczelność"</a> Puchar Świata w skokach narciarskich w Bad Mittendorf. Kamil Stoch i największy pech do warunków W sobotnich <a href="https://sport.interia.pl/zimowe/news-ps-w-bad-mitterndorf-bezkonkurencyjny-granerud-wyprzedza-kub,nId,6562990">zawodach na "mamuciej" skoczni Kulm Kamil Stoch zajął dość odległą jak na swoje standardy 17. lokatę</a>. Oczywiście, nie można powiedzieć, że to wszystko wina warunków, a przy nieco lepszej aurze nasz skoczek biłby się o najwyższe lokaty. Nie można jednak także zignorować faktu, że Polak działa niczym magnes przyciągający wietrzne kłopoty i w Bad Mittendorf to właśnie on - według uśrednionych pomiarów - otrzymał najsłabsze podmuchy pod narty wśród skoczków którzy wystąpili w drugiej serii. Dobrze obrazują to punkty dotyczące warunków wietrznych. Kamilowi Stochowi odjęto ich zdecydowanie najmniej (im lepsze warunki, tym więcej odjętych punktów). Z tytułu podmuchów pod narty Polakowi odebrano 13,8 punktu. Dwóch kolejnych skoczków z najmniejszą liczbą odjętych punktów to Słoweniec Zak Mogel oraz Norweg Johann Andre Forfang, którym odebrano odpowiednio 18,3 oraz 18,9 punktu. Różnica jest więc znaczna. Sprawdź również: <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-kosmiczny-skok-bliski-rekordu-rywal-nie-mogl-uwierzyc-co-za-,nId,6563029">PŚ w skokach narciarskich w Bad Mittendorf. Kosmiczny skok bliski rekordu! Rywal nie mógł uwierzyć. Co za reakcja!</a> Przenosząc się na przeciwległy biegun, w przypadku rekordzistów mówimy o niemal 30-punktowym ubytku za korzystny wiatr. O 29,4 punktu obniżono notę drugiego w konkursie Stefana Krafta, o 29,3 punktu Manuela Fettnera, a o 27,1 punktu Domena Prevca. Łącznie tylko czterem skoczkom odjęto mniej niż 20 punktów. Oczywiście nie można zbagatelizować także tego, że Kamil Stoch na rywalizację w Bad Mittendorf nie trafił z formą, a jego skoki dalekie są od ideału i lekkości, którą zachwycał w swojej najwyższej dyspozycji. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-kamil-stoch-gorzko-o-swoich-skokach-mordega-gdzies-sie-pogub,nId,6563028">"Nie ma zabawy, jest mordęga, szukanie tego złotego środka. Gdzieś się pogubiłem technicznie i nie mogę tego znaleźć. Nie jestem teraz pewien, że będzie to działać. Zatraciłem dobrą fazę. Klasyczna historia: Kulm i Kamil Stoch"</a> - mówił nasz skoczek po sobotnim konkursie na skoczni Kulm przed kamerą Eurosportu. Skoki narciarskie. Halvor Egner Granerud liderem klasyfikacji generalnej PŚ. Dawid Kubacki drugi Po sobotnich zawodach w Bad Mittendorf triumfator konkursu Halvor Egner Granerud został nowym liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, strącając na drugą lokatę Dawida Kubackiego. <a href="https://sport.interia.pl/skoki-narciarskie/news-fatalne-wiesci-dla-kubackiego-kluczowy-triumf-graneruda-zoba,nId,6563015">Nasz skoczek może żałować zwłaszcza zepsutego pierwszego skoku, przez który zajął ostatecznie dopiero 10. lokatę. Jego strata do Norwega wynosi obecnie 26 punktów</a>.