Turniej Czterech Skoczni Piotr Żyła rozpoczął z wysokiego "C". W pierwszym konkursie w Oberstdorfie od razu stanął na podium, a konkretnie na drugim jego stopniu. Następne próby skoczka były solidne, ale już nie tak dobre, by zająć miejsce w pierwszej trójce. Ostatecznie i tak zakończył cykl na bardzo zadowalającej czwartej pozycji, co przyniosło jemu i kibicom sporo radości. Dobry nastrój nie opuszczał go także po przyjeździe do Zakopanego. Podczas oficjalnej konferencji prasowej dał niezłe show i rozbawił nie tylko kolegów oraz dziennikarzy, ale również trenera Thomasa Thurnichlera. Złapał za mikrofon i dość niespodziewanie wygłosił swego rodzaju oświadczenie. Po zakończeniu kwalifikacji do konkursu Pucharu Świata w Zakopanem po świetnym humorze Żyły nie było już właściwie ani śladu. Kamil Stoch zaskoczył w Zakopanem. Coś takiego rzadko mu się zdarza Piotr Żyła zakwalifikował się do konkursu Pucharu Świata w Zakopanem. Lecz jest trochę do poprawy Zazwyczaj rozmowny i skory do żartów Piotr Żyła zaskoczył oczekujących na niego dziennikarzy. Nie miał ochoty, by odpowiadać na jakiekolwiek pytania czy nawet na zaczepki kibiców. Założył narty na ramię i ze zwieszoną głową, bez cienia uśmiechu na twarzy skierował się prosto do szatni. Widać było, że jest rozczarowany swoją ostatnią próbą na skoczni im. Stanisława Marusarza. Do konkursu głównego się załapał, ale z pewnością wie, że stać go było na więcej. Po skoku na 120 metrów zajął 25. miejsce w kwalifikacjach. Podczas treningu było lepiej. W pierwszej serii osiągnął 123 m, co pozwoliło mu wstrzelić się w pierwszą dziesiątkę (był 9.). W drugiej było jeszcze lepiej i poszybował na 132 m (dało mu to 6. miejsce). Zaczęło się obiecująco, zatem trudno dziwić się jego rozżaleniu po kwalifikacjach. Okazję na poprawę notowań i nastroju Piotr Żyła będzie miał już 14 stycznia. Thomas Thurnbichler wytypował go jako jednego z czterech zawodników, którzy będą reprezentować Polskę podczas zawodów drużynowych. Oprócz niego wystartują jeszcze Kamil Stoch, Dawid Kubacki i Paweł Wąsek. Początek konkursu o godzinie 16:00. Z Zakopanego - Interia Sport Niesamowity gest Dawida Kubackiego podczas PŚ w Zakopanem. W taki sposób uczcił narodziny córki