24 lutego Władimir Putin podjął decyzję o rozpoczęciu inwazji zbrojnej na terenie Ukrainy. Bestialstwo agresora szybko przyniosło konsekwencje w postaci sankcji naniesionych m.in. na rosyjskich oligarchów. Za decyzje podjęte przez prezydenta Rosji zapłacili także sportowcy. Zostali oni bowiem wykluczeni z międzynarodowej rywalizacji. Nieobecność rosyjskich zawodników da się dostrzec gołym okiem przede wszystkim w sportach zimowych. Dotychczas zdobywali oni bowiem znakomite wyniki m.in. w skokach i biegach narciarskich. Rosjanie postanowili jednak obejść przepisy i zapowiedzieli... międzynarodowe zawody skoków narciarskich w regionie Jekaterynburga. Niesamowity plan Kubackiego! Czekają go wielkie zmiany Konkursy skoków narciarskich w Rosji. Chcą obejść sankcje wprowadzone przez FIS Konkursy zorganizowane przez rosyjską federację skoków narciarskich i kombinacji norweskiej mają odbyć się w marcu 2023 roku. W zawodach mają wziąć udział "zaprzyjaźnione kraje". Jak się okazuje, choć w rywalizacji startować będą nie tylko rosyjscy skoczkowie, impreza nadal będzie miała status krajowej, rozgrywanej pod nazwą tak zwanego Pucharu Miedzianej Góry. Wygląda więc na to, że Rosjanom nie udało się do końca obejść nałożonych na sportowców sankcji. Przypomnijmy, że na krótko przed rozpoczęciem trwającego obecnie sezonu zimowego, Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podjęła decyzję o przedłużeniu wykluczenia z zawodów reprezentantów Rosji i Białorusi. Zakaz rywalizacji poza granicami kraju obowiązuje do końca sezonu 2022/23. Ważna decyzja w sprawie MP w skokach narciarskich. Kuriozalny powód Tragiczna śmierć 18-letniego sportowca. Wypadł z budynku mieszkalnego