Partner merytoryczny: Eleven Sports

PZN rusza z nowym projektem. Mobilna skocznia odwiedzi wiele miejsce w Polsce

Polski Związek Narciarski ruszy niebawem z projektem, który ma zachęcić młodzież do uprawiania skoków narciarskich, ale też w ogóle do aktywności fizycznej. Adam Małysz, prezes związku, ogłosił zatem powstanie "Akademii Lotnika", bo ten projekt się nazywa. Twarzą ma być Jakub Kot, były skoczek, a obecnie ekspert Eurosportu. Po całej Polsce będzie jeździła mobilna skocznia narciarska, co z pewnością będzie wielką atrakcją.

Adam Małysz
Adam Małysz/Aliaksandr Valodzin/East News/East News

Skoki narciarskie, które od wielu lat są motorem napędowym polskich sportów zimowych, kojarzą się przede wszystkim z górami. I słusznie. Stąd zresztą pochodzi zdecydowana większość zawodników. Tu mają znakomitą infrastrukturę i mogą szkolić swoje umiejętności.

Są jednak też zawodnicy, którzy wcale nie mieszkają w górach, a jednak zajmują się skokami narciarskimi. Przykładem jest choćby Wiktor Pękala, który pochodzi ze Skawiny, ale przeniósł się do Szczyrku, by tam próbować swoich sił w tej dyscyplinie sportu.

Adam Małysz: Dziś rodzice są o wiele bardziej potrzebni niż wcześniej. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Rusza "Akademia Lotnika". Nowy projekt PZN

Polski Związek Narciarski dzięki programowi "Akademia Lotnika" będzie starał się dotrzeć do wielu zakątków naszego kraju. W ten sposób być może zachęci dzieciaki z północnych rejonów Polski do spróbowania swoich sił w skokach narciarskich. Takie spotkania będą miały też walor edukacyjny. Projekt ma bowiem zachęcać też młodzież do aktywności fizycznej.

W tej chwili budujemy mobilną skocznię dla dzieciaków, z którą będziemy jeździć po Polsce. W ten sposób chcemy zachęcić młodzież do tego sportu. Przy tym wszystkim będą różnego rodzaju gry i zabawy. Chcemy przede wszystkim pokazać, że skoki narciarskie to nie tylko skocznia, ale też praca poza nią. To ma być zatem zachęcenie do aktywności fizycznej. Sam jestem zwolennikiem tego, by dzieci uprawiały różne sporty do 13. roku życia, bo tylko może pomóc. Nie powinno się do tego wieku iść w specjalizację

~ powiedział Adam Małysz w rozmowie z Interia Sport.

- Skoki narciarskie to jest sport ekstremalny, ale nie na tyle, by nie mógł go uprawiać każdy. Nigdy nikt nie idzie od razu na dużą skocznię, tylko rozwój następuje stopniowo. W zależności od zaawansowania skoczka - dodał.

To projekt, który zaakceptowało ministerstwo sportu. Spotkania ruszą jeszcze w tym roku. Mobilna skocznia i Jakub Kot w roli prowadzącego zawitają do wielu miejsce w Polsce. W tym roku jednak w planie jest tylko kilka większych miast, jak: Bielsko-Biała, Wrocław, Warszawa, Szczecina, Wisła czy Kraków.

- Zaczynamy małymi kroczkami, ale będziemy chcieli się pojawić w wielu zakątkach kraju. To będzie coś nowego, bo skoki narciarskie do tej pory nie wychodziły tak do dzieci i młodzieży. Moglibyśmy budować małe skocznie w wielu miastach na zasadzie Orlików, ale to byłoby trudne zderzenie z rzeczywistością. W takich miejscach potrzebna byłaby odpowiednia kadra trenerska. W tym projekcie to my przyjeżdżamy już z gotową infrastrukturą i szkoleniowcami. Jeśli komuś się spodoba, to może wówczas zdecyduje się na naukę w Szkole Mistrzostwa Sportowego - tłumaczył Małysz.

Adam Małysz/Jan Zych/materiały prasowe
Jakub Kot w rozmowie z Interią na Pucharze Świata w Zakopanem/Michał Białoński/INTERIA.PL
Adam Małysz/Foto Olimpik/NurPhoto/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem