Polscy skoczkowie narciarscy udali się na zmagania w Pucharze Świata w Bad Mittendorf w składzie: Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Kamil Stoch, Aleksander Zniszczoł oraz Jakub Wolny. Szansę na wyjazd na loty narciarskie miał również Paweł Wąsek, lecz trener Thomas Thurnbichler zdecydował, że jego forma jest jeszcze niestabilna i siostrzeniec Adama Małysza musi skupić się na treningach. Te jak widać przyniosły wymierny efekt, bowiem urodzony w Cieszynie 23-latek wystąpi na skoczni w Willingen. Sprawdź także: Skoki narciarskie: PŚ w Willingen. Niewiarygodny lot polskiego skoczka. Sensacyjnie pobił rekord skoczni. "Ależ bomba" Skoki narciarskie. Kadra polskich skoczków na PŚ w Willingen Na słynnej Muehlenkopfschanze zaplanowano nie tylko konkursy indywidualne, lecz także rywalizację mikstów, która odbędzie się w piątek. Niestety, zabraknie w niej polskiego zespołu. Jak czytamy w komunikacie Polskiego Związku Narciarskiego, do Willingen ze względu na problemy zdrowotne nie pojadą polskie skoczkinie. Kadra polskich skoczków narciarskich na zawody Pucharu Świata w Willingen: Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Jakub Wolny, Paweł Wąsek Puchar Świata. Dawid Kubacki kontra Halvor Egner Granerud Dawid Kubacki jedzie do Willingen po tym, jak w Bad Mittendorf stracił koszulkę lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Przejął ją od Polaka Norweg Halvor Egner Granerud, który zdominował rywalizację na austriackim "mamucie" i obecnie wyprzedza naszego skoczka narciarskiego o 112 punktów. Choć triumfator Turnieju Czterech Skoczni w ostatnim czasie zachwyca formą - wszak wygrał 6 z ostatnich 10 konkursów Pucharu Świata - sprawa rywalizacji o Kryształową Kulę nie jest jeszcze dla Dawida Kubackiego przegrana. Podkreślił to także w rozmowie z Interią Wojciech Topór - trener bazowy Polskiego Związku Narciarskiego w ośrodku podhalańskim. "Oczywiście, że ta strata jest do odrobienia. Jesteśmy ledwie po minięciu połowy sezonu. Na sto procent nawet większe straty są do zniwelowania. My nie mamy wpływu na to, czy forma Halvora Egnera Graneruda opadnie czy nie. Zamierzamy patrzyć tylko na siebie" - przyznał Wojciech Topór.