Termin mija 17 stycznia, ale Doleżal ze swoim sztabem podejmie decyzję o powołaniach po niedzielnym konkursie indywidualnym w Zakopanem. - Nie zrobię tego jednak tuż po zawodach - powiedział Czech po sobotniej rywalizacji drużyn. - Pojedziemy do hotelu i odbędziemy naradę z wszystkimi trenerami, z całym sztabem. Potem ogłoszę skład na Pekin - dodał Czech. Skoki: Zakopane. Stoch, Kubacki, Żyła i Wąsek - czterech pewniaków na Pekin Doleżalowi nie wypadało tego gwarantować, ale nikt nie wyobraża sobie wyjazdu na igrzyska bez kontuzjowanego Stocha i zakażonego Kubackiego. Kamil skręcił staw skokowy, ale był w sobotę na Wielkiej Krokwi. - Dziękuję wam, że jesteście z nami mimo kłopotów, pandemii i tak wysokich cen biletów - powiedział kibicom w przerwie konkursu drużynowego. Wszyscy w ekipie liczą na trzykrotnego mistrza igrzysk. Adam Małysz i Doleżal opowiadają, że w poniedziałek na treningu, jeszcze przed urazem, Stoch skakał bardzo dobrze. Odzyskał entuzjazm po porażce w kwalifikacjach w Innsbrucku w 70. Turnieju Czterech Skoczni. Sam Kamil podkreśla, że bardzo brakuje mu skakania. W Pekinie na dużej skoczni ma bronić złotych medali z Soczi i Pjongczangu. Skręcona kostka Stocha goi się szybko. - Zeszła opuchlizna, wygląda to optymistycznie - opowiadał Doleżal. - Z takim doświadczeniem Kamil poradzi sobie z wszystkimi problemami - dodał Małysz. - Jak zwykle będzie w Pekinie liderem drużyny. Wciąż nie wiemy jednak dokładnie kiedy będzie w stanie znowu skakać. Zobacz też: Puchar Świata. Zakopane. Adam Małysz o selekcji na igrzyska: Sprawa jest raczej jasnaTeoretycznie Stoch mógłby być gotowy na kolejne zawody Pucharu Świata w Titisee-Neustadt, ale to nie jest dobry moment, żeby ryzykować odnowienie urazu. Może Kamil wystartuje w Willingen tuż przed wylotem do Pekinu? - A może zdecyduje się raczej na spokojny trening gdzieś w Polsce? - zastanawia się Małysz. Skoczek zdecyduje o tym z trenerem. Skoki: Zakopane. Olimpijski finisz Stefana Huli? - Dawid czuje się dobrze, przechodzi wirusa bezobjawowo i jest gotowy wrócić na skocznię zaraz po tym jak tylko skończy się kwarantanna. Trenuje już nawet w domu według rozpiski - opowiada Doleżal. Małysz zaleca potem raczej trening przed igrzyskami niż powrót do startów w Pucharze Świata. - Decyzja należy jednak do trenera. On będzie ponosił tego konsekwencje, więc ma prawo robić co uważa - dodał Małysz. Pewni startu w igrzyskach są też Piotr Żyła i Paweł Wąsek. Wątpliwości dotyczą jednego skoczka - rezerwowego. Czy to będzie Stefan Hula, czy Jakub Wolny? Ten pierwszy ma teraz odrobinę wyższą formę, drugi jest znacznie młodszy i uchodzi za skoczka o wyższym potencjale. - Nie wiem co zrobi Michal, ja wziąłbym na igrzyska tego, który jest aktualnie lepszy - mówi Małysz. Niedzielny konkurs indywidualny na Wielkiej Krokwi będzie miał więc drugie dno. 35-letni Hula powalczy o bilet do Pekinu z o 9 lat młodszym Wolnym. Chyba, że do rywalizacji włączy się niespodziewanie Andrzej Stękała, który w zawodach drużynowych w Zakopanem nie skakał. Kto wygra ten olimpijski finisz? Jeszcze niedawno wiele wskazywało na Stękałę i Wolnego. Teraz szala przechyla się na korzyść Huli, który był rewelacją igrzysk w Pjongczangu. Dariusz Wołowski, Michał Białoński, Zakopane Czytaj również: