Do startu igrzysk w Pekinie zostało 19 dni. Tymczasem sytuacja w polskiej kadrze skoczków stała się ekstremalna. Kamil Stoch jest kontuzjowany, Dawid Kubacki zakażony. Nikt w drużynie poza najmłodszym Pawłem Wąskiem nie zbliża się nawet do swojego normalnego poziomu. Permanentny kryzys trwa od początku zimy. Michal Doleżal wdrażał plany naprawcze: Kubackiego, Jakuba Wolnego, Andrzeja Stękałę i Klemensa Murańkę wysyłał na treningi do Ramsau, bez efektu. Puchar Świata: Zakopane. Michal Doleżal wciąż wierzy w medale w Pekinie? Najbardziej porażający był jednak widok załamanego Stocha, który opuszczał Turniej Czterech Skoczni po porażce w kwalifikacjach w Innsbrucku. Kiedy próbował wrócić na skocznię, wystartować w Zakopanem, skręcił na rozruchu staw skokowy. Zaraz potem przyszła informacja o dodatnim teście Kubackiego. Nasilił się rozpaczliwy wyścig z czasem, który trwa od dwóch miesięcy. Doleżal, Adam Małysz i wszyscy w sztabie trenerskim pocieszają się, że kryzys nie może trwać wiecznie. Trenerzy poszukują symptomów poprawy, które są raczej ich pobożnym życzeniem. Najlepszy z Polaków Stoch jest na 16. pozycji w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Piotr Żyła jest 21., Kubacki 36., reszta w piątej i szóstej dziesiątce. Przed rokiem Stoch był trzeci, Żyła siódmy i Kubacki ósmy, a Polska na drugiej pozycji w drużynowej klasyfikacji Pucharu Narodów. Polscy skoczkowie przeżywają najgłębszy kryzys od 2016 roku, w którym jednak zdobyli brązowy medal w drużynowym konkursie mistrzostw świata w Falun. Doleżal wciąż nie porzucił planów medalowych na igrzyskach w Pekinie, ale musiałyby się wydarzyć niewiarygodny zwrot akcji. Puchar Świata: Zakopane. Stoch, Kubacki, Żyła i Wąsek pewniakami na Pekin Na igrzyska pojadą zapewne Stoch, Żyła, Kubacki i Wąsek. Trwa walka o pozycję rezerwowego między Stefanem Hulą i Jakubem Wolnym. Który z nich będzie dziś lepszy? Oficjalny skład Doleżal poda w niedzielę po konkursie i naradzie z trenerami. Trener upiera się, że ma plan jak wyjść z kryzysu. Coraz mniej osób w to wierzy. Dziś na Wielkiej Krokwi Polacy będą prawdopodobnie szarym tłem dla światowej czołówki. W sobotnim konkursie drużynowym najlepszy indywidualnie był Wąsek (14. pozycja). Do najlepszego Petera Prevca stracił aż 35,6 pkt. Hula, Żyła i Wolny jeszcze o około 15 pkt więcej. To znaczy, że dziś szczytem marzeń Polaków będą miejsca w czołowej dziesiątce. Faworytem będzie Prevc, Norweg Marius Lindvik, Niemiec Karl Geiger i lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi. Polacy mają swoje zmartwienia. Kibice będą szukali symptomów poprawy, światełka w tunelu. Czy je dojrzą? Czy będą je sobie musieli wyobrazić? Dariusz Wołowski, Michał Białoński, ZakopaneZOBACZ TEŻ: Oni pojadą do Pekinu. Czterech pewniaków i weteranUpadek formy Żyły. Małysz diagnozuje inaczej niż DoleżalCzego brakuje polskich skoczkom? Mówi Adam Małysz