Skok na 111,5 m, jak się okazało, wystarczył Polakowi do kwalifikacji. - Bardzo fajnie poskakać na śniegu. To były nasze pierwsze skoki. Był mały problem z lądowaniem, ale szedłem z bardzo pozytywnym nastawieniem - mówił nam po kwalifikacjach Zniszczoł. - Moje skoki nie są jeszcze na wysokim poziomie. Niestety, bo włożyłem bardzo dużo pracy i całe serce w sezon przygotowawczy, a nie przekłada się to na wyniki - nie ukrywał nasz zawodnik. - Dobrze by było, jakbyśmy poskakali na śniegu tak na spokojnie na treningu, by wrócić do dobrej dyspozyji. Bo treningi i obozy przed zawodami pokazywały, że tej dyspozycji nie ma - mówił. W maju tego roku Zniszczoł zmienił stan cywilny. Jego żoną została Magdalena Lazar, siostra żony Piotra Żyły i kuzynka Adama Małysza. Jak ta wielka zmiana w życiu wpłynęła do formę naszego skoczka? - Samopoczucie jest dobre, w małżeństwie bardzo fajnie. Mam wspaniałą żonę, która bardzo mi kibicuje. Myślę, że jest to też takie ustabilizowanie psychiczne, bo człowiek po prostu dorasta - mówił z uśmiechem nasz zawodnik. Z Wisły Michał Białoński i Waldemar Stelmach