O pierwsze punkty w sezonie powalczą dziś: Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Stefan Hula, Jakub Wolny i Aleksander Zniszczoł. Transmisja zawodów w Eurosporcie. Wczoraj w Wiśle odbył się konkurs drużynowy, wygrany wyraźnie przez Norwegów. Polacy, wspólnie z Austriakami, zajęli drugie miejsce. Na czwartym miejscu ukończyli rywalizację reprezentanci Niemiec. Najlepszym zawodnikiem drużynówki był Norweg Daniel-Andre Tande. Skoki na 126,5 i 129 m dały mu punkt przewagi nad triumfatorem PŚ w poprzednim sezonie i zwycięzcą piątkowych kwalifikacji, Austriakiem Stefanem Kraftem. Niespodziewanie trzecim skoczkiem konkursu zespołowego był Japończyk Junshiro Kobayashi, który pierwsze miejsce przegrał zaledwie o 4,6 punktu. Przeliczając wczorajsze wyniki na zawody indywidualne, żaden z Polaków nie znalazłby się na podium. Najlepszym z Orłów był Kubacki. Skoki na 125,5 i 122,5 m dałyby mu piąte miejsce ze stratą 11,8 punktu do Tandego. Siódmy indywidualnie był w sobotę Stoch (120,5 i 127 m), ósmy Kot (124 i 126 m), a 22. - Żyła (121 i 116 m). Oprócz "żelaznej" czwórki z drużynówki polska ekipa wiąże nadzieje z występem Huli i Wolnego, którzy bardzo dobrze prezentowali się na finiszu przygotowań do sezonu. W styczniu tego roku dwa konkursy indywidualne w Wiśle wygrał Stoch. Podczas letniej Grand Prix triumfował Kubacki. Czy skocznia im. Adama Małysza dziś znów będzie nasza? Z Wisły Michał Białoński i Waldemar Stelmach