Decyzję o przyznaniu Rumunii konkursów PŚ zatwierdziła Międzynarodowa Federacja Narciarska - podaje portal skijumping.pl. To przełomowa decyzja, bo jeszcze nigdy Rumunia nie była gospodarzem zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Konkursy w Rasnovie mają się odbyć 22 i 23 lutego przyszłego roku. Co ciekawe, na skoczni HS97. Będzie to najmniejszy obiekt w karuzeli PŚ nadchodzącego sezonu, jedyna skocznia normalna. Jednym z warunków przyznania konkursów miało być wywalczenie prawa startu w PŚ przez jakiegokolwiek rumuńskiego skoczka. Sztuki tej dokonał Daniel Andrei Cacina. Rumuński Rasnov wskakuje do kalendarza sezonu w miejsce amerykańskiego Iron Mountain, które znów nie zdołało zapewnić odpowiedniego przygotowania obiektu zgodnie z wymogami FIS, mimo że było we wstępnym kalendarzu. Obiekt w Rumunii nie będzie kompletnym debiutantem na mapie skoków narciarskich. Są tam rozgrywane zawody Pucharu Kontynentalnego, a także Puchar Świata kobiet. Były również narciarskie mistrzostwa świata juniorów. FIS potwierdziła też, że 7 i 8 grudnia odbędą się kolejne konkursy PŚ w Niżnym Tagile. Gospodarze rzekomo spełniają już wszelkie wymagania federacji. Zgodnie z kalendarzem w nadchodzącym sezonie skoczkowie zjadą też na cztery konkursy do Polski, w listopadzie w Wiśle i w styczniu w Zakopanem. WS