Stefan Hula zostanie piątym zawodnikiem w polskiej kadrze olimpijskiej na igrzyska w Pekinie. Przyznał to Michal Doleżal w rozmowie z TVP Sport. Szanse na znalezienie się w tym gronie zaprzepaścił na ten moment z kolei Jakub Wolny. - Taka decyzja zapadła, nie jest to łatwe. Kuba Wolny wczoraj pokazał dobry tylko ten drugi skok, wierzyliśmy, że Kuba poradzi sobie lepiej - przyznał Doleżal. Skoki: Zakopane. Stefan Hula wyskakał sobie wyjazd do Pekinu Czeski trener zaznaczył, że ci zawodnicy, którzy udadzą się na igrzyska będą na razie trenować w Polsce. - Ta piątka zostaje na razie tu, w kraju, nie jedzie do Titisee-Neustadt, będzie szlifować formę. Reszta zawodników ruszy do Neustadt. Będziemy też na bieżąco reagować, gdyby prognozy były złe - zastrzegł. Czy rezerwowych skoczków wyłonią zawody w Titisee-Neustadt? - Do 22-ego, do soboty możemy dokonać zmiany - podkreślił Doleżal. - Do Willingen natomiast pojedziemy, bo stamtąd mamy wylot do Pekinu - dodał. Jak obecnie prezentuje się dyspozycja Kamila Stocha, który leczy uraz? - Dużo lepiej to wygląda, jest optymistycznie. Będziemy próbować treningu we wtorek na siłowni. Zobaczymy, jaka będzie reakcja - podkreślił Doleżal. Trener polskiej kadry został zapytany, skąd taki regres zawodników z zaplecza. - Zawodnicy fizycznie są przygotowani dobrze, ale skoki są niestabilne, jeśli chodzi o skoczków z zaplecza. Rok temu było inaczej. Skakać ci zawodnicy umieją, ale obecnie wychodzi jeden na cztery - pięć skoków - nie ukrywał Doleżal. Czytaj także: Stefan Hula chwalony przez Małysza i Tajnera Puchar Świata: Zakopane. Jubilat Żyła najlepszy z Polaków, Hula na Pekin!