Komplet 11 Polaków przeszedł piątkowe kwalifikacje w Zakopanem, ale siedmiu z nich musi poczekać na start w konkursie aż do niedzieli. W sobotę na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs drużynowy, w którym wystąpią: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Maciej Kot. W niedzielę, oprócz wspomnianej czwórki, skakać będą też: najlepszy z Polaków w kwalifikacjach Aleksander Zniszczoł, a także Jakub Wolny, Stefan Hula, Paweł Wąsek, Przemysław Kantyka, Klemens Murańka i Andrzej Stękała. Dlaczego w skokach nie można wystawić dwóch zespołów z jednego kraju w "drużynówce"? Kamil Stoch nie chciał się wdawać w takie dywagacje. - A może sześciu zawodników w drużynie - odparł nasz skoczek. Bardziej zaciekawiony takim postawieniem sprawy był Adam Małysz. - W innych dyscyplinach tak się dzieje, w biegach czy w biathlonie można wystawiać zespół numer jeden, numer dwa... - powiedział nasz legendarny skoczek. - Nawet w kombinacji norweskiej tak jest - dodał Małysz. - Może w przyszłości pojawi się taka możliwość, zwłaszcza, że drużyn w konkursach jest coraz mniej. Jestem "za" - podsumował Orzeł z Wisły. Z Zakopanego Michał Białoński, Waldemar Stelmach