Na skoczni w Willingen w sobotę dosyć silnie wiało z różnych kierunków, a warunki nie były jednolite dla wszystkich uczestników konkursu. Z tego powodu polscy skoczkowie - decyzją trenera Michala Doleżala - nie skakali w serii próbnej. Podobnie postąpili także m.in. Austriacy, Słoweniec Peter Prevc i kilku Japończyków.Warunki pogodowe były loterią, skoczkowie skakali w różnych warunkach przy wietrze 6-7 m/s i całe szczęście, że nikomu ze skoczków nic złego się nie stało. W tej sytuacji po pierwszej serii sędziowie postanowili zakończyć zawody Pucharu Świata w Willingen. Skoki. Willingen. Piotr Żyła najlepszy z Polaków Najlepiej w krótkim konkursie z Biało-czerwonych zaprezentował się Piotr Żyła, który skoczył 130 metrów i uplasował się na 14. miejscu. Punkty do klasyfikacji PŚ zdobyło jeszcze dwóch kolegów zawodnika z Wisły - Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Kamil Stoch, który tak dobrze zaprezentował się w piątkowym prologu, czym rozbudził nadzieje kibiców na powrót do "olimpijskiej" formy, dłużej czekał na oddanie próby. Polak skoczył blisko - tylko 115,5 metra przy słabym wietrze. Warunki zmieniały się dynamicznie i kolejni skoczkowie lądowali dużo dalej - Niemcy Schmid o 10 metrów, a Leyhe o ponad 20. Stoch zakończył zawody na 22. pozycji. Skoki. Willingen. Triumf Ryoyu Kobayashiego Dawid Kubacki uzyskał 112,5 metra i niemal do końca drżał o finałową trzydziestkę - ostatecznie był 28. Stefan Hula skoczył zaledwie 108,5 m i zajął 34. miejsce, a Paweł Wąsek spisał się jeszcze gorzej - nie doleciał nawet do 100 metrów, lądując na 99,5 m i zakończył konkurs na 40. lokacie. Zawody wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi, który skoczył znakomite 145 metrów i z notą 115,6 pkt o równe cztery wyprzedził Norwega Egnera Graneruda (143 m) oraz innego Norwega, Mariusa Lundvika - 107 pkt. (137 m). CZYTAJ RÓWNIEŻ: Groźny upadek siostry Richarda Freitaga CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ryoyu Kobayashi ma bzika na punkcie butów. Ciekawostki o skoczku narciarskim z Japonii