W Zakopanem od kilku dni trwa walka z silnymi opadami śniegu. Pokrywa w mieście to średnio 60 cm. - Do środy włącznie będzie dość intensywnie sypało, może w sumie spaść około 30 cm białego puchu. Opadom cały czas towarzyszy wiatr, którego porywy osiągają 13-14 m/s, a to oznacza zawieje i zamiecie. W środę temperatura podniesie się do wartości dodatnich i w mieście może dość obficie popadać deszcz ze śniegiem. W czwartek jednak pogoda zacznie się poprawiać - zaznaczył Furmanek. Jak w takiej sytuacji radzą sobie organizatorzy zawodów? Trzeba bowiem pamiętać, że przepisy FIS-u określają konkretną grubość pokrywy, która w przypadku skoczni z igelitem wynosi 35 cm - Od kilku dni 24 godziny na dobę na Wielkiej Krokwi pracuje ponad 100 osób, ponieważ musimy ten nadmiar śniegu likwidować na bieżąco. Trzeba też odpowiednio przygotować np. trybuny dla kibiców i rejon domków dla zawodników, a nie chcemy niczego zostawiać na ostatnią chwilę - wyliczał Andrzej Kozak, prezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego organizującego zakopiańską edycję PŚ. Organizatorzy sprzedali już wszystkie bilety, czyli 10 tysięcy na piątkowe kwalifikacje i po ok. 23 tysiące na każdy dzień zawodów. Spodziewają się też tego, że po doskonałym występie w Predazzo skoczków z Podhala, Kamila Stocha z Zębu (dwa trzecie miejsca) oraz nowotarżanina Dawida Kubackiego (w Val di Fiemme stanął na drugim i na pierwszym miejscu podium), wokół Wielkiej Krokwi może zgromadzić się kolejnych kilkadziesiąt tysięcy kibiców. Kibice przyjadą różnymi środkami transportu i aby dotrzeć pod skocznię im. Stanisława Marusarza będą musieli pokonać całe miasto, które miejscami wręcz tonie pod zwałami śniegu. Monika Jaźwiec, prezes zarządu Tatrzańskiej Spółki Komunalnej Tesko uspokaja jednak, że ulice Zakopanego będą dobrze przygotowane. - Na drogach gminy-miasta pracuje obecnie 28 osób w 14 jednostkach bezpośrednio odśnieżających i w siedmiu pojazdach dodatkowych. Na bieżąco, w porozumieniu z władzami miasta i policją ulica po ulicy wywozimy też zalegające zwały śniegu - poinformowała i dodała, że ostatnie dwa dni to intensyfikacja działań w pobliżu skoczni. - Przy tych opadach śniegu, jakie w tej chwili mamy, wcześniejsze usuwanie śniegu nie miałoby sensu, dlatego ulice Piłsudskiego i Czecha będą oczyszczane w ostatniej kolejności - wyjaśniła prezes Tesko. Zawody Pucharu Świata, w których udział zapowiedziało 74 skoczków z 17 krajów, rozpoczną się w Zakopanem w piątek kwalifikacjami do niedzielnego konkursu indywidualnego. W sobotę na Wielkiej Krokwi rozegrana zostanie rywalizacja drużynowa. Autor: Joanna Chmiel