Kolejne zwycięstwo z rzędu, a wcześniej triumf w prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni świadczą niewątpliwie o tym, że Dawid Kubacki jest aktualnie w wybornej formie. Jako najsilniejsze ogniwo reprezentacji Polski, potrafi oddać dobry skok nawet wtedy, gdy wydaje się, że warunki wietrzne uniemożliwiają dalekie skakanie. Po niedzielnym konkursie w Titisee-Neustadt o triumfie Kubackiego rozpisują się zagraniczne media. Nazwisko nowotarżanina można znaleźć między innymi na niemieckich, francuskich, a nawet chorwackich portalach. "Dawid Kubacki zabłysnął w ten weekend" - napisał popularny francuski dziennik L’Équipe na swojej stronie. "Polski sukces" - pisze inny francuski portal. "Polski skoczek w świetnej formie zapewnił sobie podwójne pierwsze miejsce na skoczni w Niemczech". Jak zauważa autor artykułu, do drugiego zwycięstwa, oprócz talentu, przydała się też odrobina szczęścia, bowiem nasz reprezentant wyprzedził Japończyka Kobayashi zaledwie o 0,3 pkt. "Dawid Kubacki, który żegna się przed każdym skokiem, mógł otrzymać niewielką pomoc od Boga?" - pada pytanie w artykule w serwisie sportowym Ski-Nordique.net. Na fascynująca walkę o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej liczą z kolei Niemcy. W prasie u naszych zachodnich sąsiadów dziennikarze wyliczają ostatnie sukcesy 29-latka. "Zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni stanął na podium w ósmym konkursie z rzędu. W walce o wielką Kryształową Kulę zapowiada się ekscytująca, czterokierunkowa bitwa. Lidera PŚ Karla Geigera, Austriaka Stefana Krafta, Japończyka Ryoyu Kobayashiego oraz Kubackiego dzieli nieco ponad sto punktów" - pisze "Neue Burcher Zeitung". "Kubacki ponownie przed Kobayashim" - grzmi tytuł w słoweńskim serwisie RTV SLO. Dziennikarze są pełni podziwu, że dwaj najlepsi w niedzielnym konkursie skoczkowie, w pierwszej serii nic nie robili sobie z wiatru i sypiącego śniegu. "Byli klasą sami dla siebie, uzyskując w pierwszej serii dziesięć punktów przewagi nad rywalami" - napisano. Finowie również ogłosili, że Kubacki i Kobayashi świętują zwycięstwo. "Dawid Kubacki udziela bisu" - takie słowa opublikował z kolei włoski portal Fondo Italia. Na południu Europy pisze się o wietrze, któremu nie dali się trzej najlepsi zawodnicy oraz o rekompensatach za wiatr i powrocie do warunków, w jakich rozgrywano ubiegłoroczne mistrzostwa świata, kiedy zresztą złoty medal zgarnął właśnie obecny lider naszej kadry. "Dawid Kubacki wciąż nie zwalnia" - dodano we włoskim medium.